Po siedmiu latach muzycznego milczenia Agnieszka Chylińska wydała nową płytę. Premierze Forever Child nie towarzyszyła medialna promocja zanim krążek ukazał się w sklepach. Agnieszka postanowiła utrzymać ten fakt w tajemnicy. Gdy w sieci pojawił się teledysk do nowego singla, Królowa Łez, zaczęła udzielać wywiadów. Okazało się, że nie najlepiej się u niej dzieje:
Wokalistka nie ukrywa tego, że znajduje się w trudnym momencie życia. Okazało się, że rola matki trójki dzieci piszącej książki dla najmłodszych nie do końca jej odpowiada.
Moje życie jest monitorowane od 20 lat, są różne akcenty. Rodzę dzieci, zakochuję się. Nie złożyłam wniosku rozwodowego, życie się układa tak jak się układa. Mam nadzieje, że mi się ułoży dobrze. Nie chcę o tym gadać, bo z mojego życia nie robiłam nigdy żadnego performance'u: nie sprzedawałam dzieci na okładki, nie pojawiałam się z mężem na promocji kremu do ust. Ale też nigdy nie udawałam przed publicznością stanu, w którym nie byłam. Zupełnie inaczej wyglądało moje życie 7 lat temu, gdy byłam szczęśliwa, miałam jedno dziecko. Wydawało mi się, że teraz będzie tylko z górki, a okazało się, że nie na wszystko mam wpływ. Życie uczy pokory. Życie mnie zaskoczyło - powiedziała w rozmowie Jarosławowi Kuźniarowi.
Zapytana o znaczną utratę wagi w ostatnich miesiącach wyraźnie unikała tematu:
A co cię to obchodzi? Jak lubisz grube, to twój problem. Nie martw się o mnie, jest wszystko dobrze.
Zobacz też: Wychudzona Chylińska: "Nie o wszystkim chcę mówić. To jak z Jolie, mieli piękne kolorowe życie na wierzchu…"