Napad na Kim Kardashian, do którego doszło w Paryżu, z pewnością zapadnie w pamięci nie tylko jej, ale też całej jej rodzinie, która tak lubi chwalić się swoim bogactwem w mediach społecznościowych. Celebrytka straciła nie tylko wartą miliony biżuterię, ale też - a może przede wszystkim - poczucie bezpieczeństwa, którego nie był w stanie zagwarantować jej dotychczasowy ochroniarz, Pascal Douvier.
Mąż Kim postanowił zadbać o bezpieczeństwo żony, organizując spotkanie z szefami największych firm ochroniarskich. Westowie zamierzają podobno zatrudnić byłych ochroniarzy prezydenta i pracowników CIA.
Zmiany dotyczące bezpieczeństwa Kim Kardashian najwyraźniej uspokoiły muzyka, który postanowił wrócić na swoją trasę koncertową, którą zawiesił po tym, jak Kim została obrabowana.
Kanye postawił jednak żonie ultimatum. Jak informują amerykańskie media, zażądał, żeby zrezygnowała z udziału w rodzinnym reality show. Raper chce wyciszyć medialne zainteresowanie wokół jej osoby. Niestety, to zainteresowania jest od lat centralnym punktem jej życia.
Kanye zakomunikował rodzinie, że ma nadzieję, że Kim skończy z reality show – mówi osoba z otoczenia Kardashianów. Nie chce, żeby matka jego dzieci straciła życie przez ten program.
To ciekawe, biorąc pod uwagę fakt, że niedawno byli gotowi zrobić absolutnie wszystko, by być na pierwszych stronach gazet. Wierzycie, że to się zmieni?