Kuba Wojewódzki może być z siebie dumny: w zaledwie kilka miesięcy udało mu się wypromować swoją dziewczynę i reklamową żonę Renatę Kaczoruk, która dzięki występom w Azja Express zyskała już przydomek Żenulki. "Renulka" na planie show jest prawdziwą gwiazdą: sama ustala zasady, wpływając na grę pozostałych uczestników. Po ostatnim odcinku Azja Express internauci zauważyli, że Renata powinna wylecieć z programu. Przypomnijmy: Renulka znów w formie: "Nie będę blokować, bo mi się to nie podoba. Chce mi się siusiu, nie wsiądę do tego samochodu"
Oczywiście obrońcy Renaty, na czele z Kubą Wojewódzkim, obwiniają o wszystko producentów programu i montaż, który w złośliwy sposób pokazuje wady Kaczoruk. To ciekawe, że TVN, którego Kuba ogłosił się "królem" tak uwziął się na jego dziewczynę. Wojewódzki tak się tym przejął, że zaczął nawet grozić Małgorzacie Rozenek i Radkowi Majdanowi ujawnieniem kompromitujących faktów z ich życia osobistego. Przypomniał, że Rozenek próbowała "rozpierd**ić" małżeństwo Piotra Kraśki i Karoliny Ferenstein. Majdan już zapowiedział proces. Zobacz: Majdan odpowiada Wojewódzkiemu: "JESTEŚ DLA MNIE NIKIM! Obraziłeś kobietę, która jest matką dwójki dzieci i moją żoną"
Teraz Renulki broni też Hania Lis, nowa przyjaciółka Łukasza Jemioła. Żona Tomasza Lisa napisała pod jednym ze zdjęć Renaty na Instagramie, że nie rozumie "zmasowanego hejtu" skierowanego w stronę Kaczoruk. "Hejtem" nazywa każdą krytykę jej zachowania.
Kochani, opamiętajcie się pliz. Pisałam to niejednokrotnie na swoim Instagramie, napiszę i tu: to był survivalowy program - prosi Hania. W ekstremalnych warunkach każdy z nas niekiedy zachowywałby się irracjonalnie. Łatwo to wszystko oceniać z perspektywy kanapy, tam nie było ani czasu, ani siły niekiedy na przemyślenia. @renulka moze i popełniła parę głupstw (ja też), ale to nie powód do tak zmasowanego hejtu_.