Trwa ładowanie...
Przejdź na
Spinner
Spinner
|
aktualizacja

Grzegorz Komendarek, kucharz ze "Złotopolskich", nie miał łatwego życia. ZGINĄŁ tragicznie w młodym wieku

35
Podziel się:

Grzegorz Komendarek, czyli kucharz Grześ, ze "Złotopolskich" przez wiele lat bawił i wzruszał widzów. Dzięki roli w serialu mógł rozwinąć prawdziwą karierę. Niestety jego życie osobiste nie było aż tak kolorowe.

Grzegorz Komendarek, kucharz ze "Złotopolskich", nie miał łatwego życia. ZGINĄŁ tragicznie w młodym wieku
Grzegorz Komendarek i Ewa Ziętek (AKPA)

"Złotopolscy" byli i nadal są jedną z najpopularniejszych polskich telenowel. Co prawda nowe odcinki nie są emitowane już on ponad dekady, ale perypetie bohaterów nadal wzbudzają w widzach przyjemną nostalgię. Jednym z bardziej wyrazistych bohaterów serialu był grany przez Grzegorza Komendarka kucharz Grześ.

Jak Grzegorz Komendarek trafił do "Złotopolskich"?

Co ciekawe, mężczyzna nie był zawodowym aktorem, a kucharzem. To, że dołączył do obsady "Złotopolskich" było czystym przypadkiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Anita Sokołowska odeszła z "Przyjaciółek". Zdradziła, o czym rozmawiała z Miszczakiem i Sochą

Był prawdziwym kucharzem w restauracji, w której mieliśmy zdjęcia, i pewnego dnia Radosław Piwowarski dał mu prawdziwe zadanie w "Złotopolskich". Grzesio zagrał, raz, drugi, trzeci... i grał u nas kilkanaście lat - mówiła w wywiadzie dla "Faktu" Małgorzata Raszek-Zaliwska, jedna z reżyserek serialu.

Kucharz Grześ cieszył się sporą sympatią widzów, to też wątek był stale rozbudowywany. Jednym z ciekawszych epizodów było jego zauroczenie Elżunią Kleczkowską. Przypomnijmy, że wcielała się w nią Małgorzata Rożniatowska.

Kucharz Grześ był samotnym człowiekiem

Rola w "Złotopolskich" zaowocowała gościnnymi występami w innych serialach. Komendarek pojawił się w "Na dobre i na złe" czy "Niani". Dzięki swojej popularności był też zapraszany jako juror do konkursów kulinarnych. Niestety barwne życie zawodowe nie szło w parze z udanym życiem prywatnym. Kucharz borykał się z problemami zdrowotnymi. Chorował na cukrzycę, a dodatkowo zmagał się z sepsą.

Zginął tragicznie w wypadku samochodowym w 21 września 2014 r. Miał tylko 49 lat. Jak przyznała jego koleżanka z planu, Aleksandra Woźniak, był bardzo samotnym człowiekiem. Jego rodzice i rodzeństwo nie żyli. Na co dzień towarzyszyły mu przede wszystkim psy. Po śmierci nie miał jednak najbliższych, którzy mogliby zorganizować mu pochówek. Ostatecznie pogrzebem zajęła się Małgorzata Raszek-Zaliwska oraz stryjeczny brat Komendarka.

Znaliście jego trudną historię?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(35)
Gosia
8 miesięcy temu
Bardzo smutna historia. Dbajmy o samotnych. Bez rodziny, tylko psy, zapewne dla bezpieczenstwa. Lubilam go, symatyczny czlowiek. A ten wypadek, policja jak zwykle dala ciala.
Ggg
8 miesięcy temu
Samotność to taka straszna trwoga… jak to ktoś śpiewał
Fdjhk
8 miesięcy temu
Rzeczywiście niektórzy aktorzy, czy amatorzy występujący w filmie, wypadają z pamięci. Dopiero takie przypomnienie jak dziś uzmysławia, że ktoś taki był i jego twarz jest znajoma. Wydaje mi się, że był bardzo wiarygodny w swojej roli. Teraz wiem dlaczego, bo naprawdę był kucharzem. Szkoda, że życie nie było dla niego łaskawe i ta przedwczesna, tragiczna śmierć...
Litości
8 miesięcy temu
Zakazonym to można zostać bakteria która może doprowadzić do sepsy a nie sepsą 🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️
Ania
8 miesięcy temu
Był zakażony sepsą? Kto to pisał?!
Najnowsze komentarze (35)
z Kalisza
7 miesięcy temu
Pamiętam. A niecałe dwa tygodnie później, zmarła Ania Przybylska.
Adam
7 miesięcy temu
A1 wypadek ŁÓDŹ!!
Pots
7 miesięcy temu
"Po śmierci nie miał jednak najbliższych, którzy mogliby zorganizować mu pochówek." - czyli po smierci juz nie mial najblizszych ktorzy by mu zrobili pogrzeb a przed smiercia mial? Pudelek wroc na lekcje polskiego
Ewelina
8 miesięcy temu
Tak a czemu pudel nie napiszesz o sukcesie siatkarek?
Mama
8 miesięcy temu
Boedny. Szkoda bardzo.
Kamila
8 miesięcy temu
Byliśmy kiedyś na weselu w Kazimierzu Dolnym na którym Grzesiu gotował, oraz upiekł tort najlepszy jaki jadłam w życiu 😋. Sympatyczny człowiek był z Niego, żal...;(
Gość
8 miesięcy temu
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a światłość wiekuista niech mu świeci niech spoczywa w pokoju Amen
Gość
8 miesięcy temu
Przynajmniej wiedział , że nie ma rodziny. A ja mam ,ale praktycznie jak by jej nie było. Bez wsparcia , bez zaufania ,bez miłości. To jest dopiero smutne.
Gość
8 miesięcy temu
Był sympatyczny
🐷🐷🐷
8 miesięcy temu
Pamiętam jak podsłuchiwał w Złotopolskich i Marta zawsze mówiła "do garów"😁👍
koko
8 miesięcy temu
Przykra sprawa
Monika
8 miesięcy temu
Byłam na gali w Warszawie, gdzie On był kucharzem. Bardzo miły, mam z Nim zdjęcie
tak myślę
8 miesięcy temu
Szkoda chłopa :( Młody jeszcze :(
Gaja
8 miesięcy temu
Smutne. To byl bardzo sympatyczny gosciu, swietny w swojej roli i bardzo go lubilam.