Za nami ukochane święto wszystkich miłośników przebieranek - Halloween. Ten weekend należał do wszelkiej maści wampirów, wilkołaków, duchów i innych straszydeł, które nawiedziły huczne imprezy na całym świecie. W zestawieniu na najbardziej pomysłowe kostiumy znalazły się takie zagraniczne gwiazdy jak Kim Kardashian, Paris Hilton czy Christina Aguilera, w Polsce zaś fantazją wykazały m.in. Maffashon, Małgorzata Rozenek i Natasza Urbańska.
Bezsprzeczną królową Halloween nadal pozostaje jednak Heidi Klum. Supermodelka co roku podwyższa poprzeczkę swoimi halloweenowymi strojami, w tym roku udało jej się jednak przebić samą siebie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Halloweenowe kreacje Niemki nieraz wprawiały fanów w osłupienie, więc i tym razem nie mogło być inaczej. 49-latka zjawiła się na zorganizowanym przez siebie przyjęciu w niepokojąco wręcz realistycznym kostiumie ogromnego robaka. Przebranie składało się ze sporej ilości gąbki, gumy, lateksu i protez, a także efektownego makijażu. Co więcej, kostium został dodatkowo pokryty substancją imitującą śluz.
Oprócz efektu końcowego, na instagramowym koncie celebrytki można zobaczyć zakulisowe materiały powstawania stroju. Heidi zrelacjonowała swoją wizytę w pracowni artystów, którzy przez wiele tygodni w pocie czoła tworzyli dla niej wyjątkowy kombinezon. Samo poruszanie się w przebraniu dżdżownicy było dla gwiazdy nie lada wyzwaniem.
Trudno mi w tym chodzić. Tak naprawdę nie mam rąk ani nóg - mówiła celebrytka. Kiedy się przewracam, potrzebuję kogoś, kto pomoże mi wstać. Czuję się, jakbym w tym utknęła. To trochę klaustrofobiczne.
Heidi zdawała sobie sprawę, że strój na pewien czas uniemożliwi jej korzystanie z toalety. W rezultacie celebrytka zmuszona była pohamować tę potrzebę w trakcie imprezy.
Wiele z tych wart musiałby odpaść... – powiedziała w filmiku, wskazując na liczne protezy. Kiedy będę chciała iść do łazienki, będę musiała rozpiąć pasek i sprawić, by to jakoś zadziałało. To będzie trudne.
Myślicie, że w przypadku tego stroju warto było się nacierpieć dla efektu końcowego?