Nie da się nie zauważyć, że w dzisiejszym świecie niełatwo jest zgadnąć, kto ile ma lat. Szczególnie w internecie. W social mediach nastolatki bowiem nierzadko prezentują się znacznie dojrzalej od swoich matek, a z kolei seniorki są w stanie odmłodzić się do tego stopnia, że internauci biorą je za niespełna 20-letnie dziewczyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tej drugiej grupy zaliczyć można niejaką Lyndę. Pochodząca i na co dzień żyjąca w Nowym Jorku kobieta od pewnego czasu prężnie działa na TikToku. Szczupła blondynka regularnie wrzuca na profil kolejne viralowe filmy, z których dowiadujemy się m.in., że jest singielką, jak dba o formę oraz że... nie powiększała pośladków.
Ciągle to słyszę, ale obiecuję, że nigdy nie miałem BBL. To wszystko genetyka - przekonuje w jednym z nagrań.
Jej obserwatorów szczególnie zaskoczył jednak inny z tiktoków. Chodzi o film, w którym Lynda wyznaje, ile ma lat. Wyglądająca na około 30 wiosen kobieta, twierdzi, że skończyła... 65 lat. Jak można się domyślić, pod wyznaniem Amerykanki zaroiło się od komentarzy:
Nie ma mowy! Wyglądasz maksymalnie na 35 lat! Jak?!; Wyglądasz świetnie. Trudno uwierzyć, że to wszystko geny. Ile zabiegów przeszłaś?; Niewiarygodne! Wciąż piękna; Nie wyglądałam tak dobrze, jak miałam 25 lat. Jesteś królową!; Niemożliwe; Wow! - pisali zszkowani fani.
Tiktokerka co prawda wcześniej nawiązywała do swojego wieku, żaląc się np. na obolałe od ćwiczeń plecy, nikt jednak nie spodziewał się, że jest już po sześćdziesiątce.
Zobaczcie zdjęcia Lyndy. Ile lat byście jej dali?