Trwa ładowanie...
Przejdź na

Łepkowska broni "Korony królów": "Hejterzy nas napędzają!"

160
Podziel się:

"Myślę, że wszyscy krytycy nie zdają sobie sprawy z tego, że napędzają zainteresowanie tą produkcją" - przekonuje.

Ilona Łepkowska od lat związana z telewizją publiczną. Jeszcze przed emisją pierwszego odcinka Korony królów, którego jest współautorką, przyznała, że bardzo zabolała ją krytyka. Hejt pierwszych odcinków "polskiej Gry o Tron" musiała równie mocno zaboleć Jacka Kurskiego, który najchętniej zakazałby jakiegokolwiek komentowania produkcji. Scenarzystka stara się jednak ogrom porażki przekuć w sukces. Jej zdaniem masowa fala krytyki oznacza dla serialu same pozytywy. Ilona twierdzi, że żadna inna produkcja nie spotkała się w ostatnich latach z tak dużym zainteresowaniem…

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(160)
opos
6 lat temu
To tak jak z pijakiem spod sklepu : wszyscy się z niego smieją że pijany i ujszvczany - czyli wg toku rozumowania tej Pani - jest on najbardziej interesującą osobą w mieście. Żenada!
gość
6 lat temu
Tego gniota nie da sie ogladac,to jest po prostu kpina z nas widzow!
gość
6 lat temu
ktoś to w ogóle ogląda ??? p. Ilono czas przejść na dietę lekkostrawną :D
gość
6 lat temu
Od razu widać , że prawdziwy P****r odszczekał - korona królów intelektualnie na Twoim poziomie :)
gość
6 lat temu
Bryła jest nie do przyjęcia w roli Anny. Drewniana aktorka zupełnie nie pasuje.
Najnowsze komentarze (160)
gość
6 lat temu
Czy Łepkowska stworzyła w ogóle jakiegokolwiek nie-gniota?
gość
6 lat temu
Lokietek abyl antyniemiecki za bunt Alberta w Krakowie, wymordował mieszczan niemieckich, wieszał na szubienicy ciała wisiały az zgniły, ścinal lub kazał włoczyć końmi,"kto nie potrafił wymowić słów: soczewica, koło, miele młyn, dał gardło"
gość
6 lat temu
Kazimierz wielki był żarłokiem i pijakiem, pochłaniał orzechy w niezliczonej ilosci oraz jajecznice, był monstrualnie otyły i brzuchaty chociaz wysoki jak Henryk Viii., kobieciarz i cudzołożnik, wykradał się wybudowanym dla niego podziemnym tunelem aby wspolzyć z przypadkowymi kobietami w tym z E sterką-żydówką.Umarł w męczarniach na kiłę.Sprzyjał Żydom(zalożył Kazimierz)
gość
6 lat temu
Jeżeli ten ciekawy serial nazywasz gniotem,to dla mnie gniotem jesteś ty!
gość
6 lat temu
Seriali historycznych powinno być więcej,zdecydowanie!
gość
6 lat temu
Krytykanci,niech oglądają seriale w których tylko siedza za stołem,gadają o niczym i...prasują.Serial historyczny nie jest dla nich,bo trzeba włączyć myślenie!
gość
6 lat temu
Serial jest świetny,już od piatku na niego czekam.
książycowa
6 lat temu
Pani Ilono zgadzam się z Pania całkowicie a scenariusze które Pani pisze są zawsze bardzo dobre i trafiają w gusta Polaków, bo jak wszystkim wiadomo filmy odnoszą sukcesy i są chętnie oglądane po latach, jak np. Kogel-Mogel. Dotyczy to również Pani felietonów w TeleTygodniu. Nieraz byłam zszokowana, bo czytając je tak bardzo się z Panią zgadzam, że miałam wrażenie jakbym pisała je sama. Wierzę, że Korona Królów też będzie sukcesem Pani i innych jej twórców. Wszystkiego Dobrego.
gość
6 lat temu
Fajna telenowela. W sobotę oglądałem film ; ,, Polskie gówno ,,. i się POżygałem
gość
6 lat temu
Przełacz na TVN , albo POlszmat. TV dla debili
taa
6 lat temu
nic dziwnego wpierniczone tyle kasy w zwykły chłam...to musi sie bronic boco innego jej pozostało?
Jasiek
6 lat temu
Co to się brać za coś,czego się w ogóle nie czuje !!!
Ewa
6 lat temu
No... jeśli Pani Łepkowska nie widzi w tej "telenoweli historycznej" koszmarnej gry większości aktorów, prymitywnych dialogów, zerowej atmosfery tamtych czasów,braku poszanowania i podległości panującej w ówczesnej Polsce, godności, dystansu do wyżej urodzonych i wiele innych elementów tak charakterystycznych dla tamtej epoki...no to niech zastanie raczej przy swoich współczesnych produkcjach, a nie robi gniota nic nie wartego. To co zrobiła I W CZYM UCZESTNICZY - TO ŻENADA.
gość
6 lat temu
Pani Ilono trzeba pracowac nad dialogami .... wymagaja sporo pracy!!! a niektore nadaja sie do kosza , sorry.
...
Następna strona