Już od dłuższego na całym świecie obserwuje się pogoń za "idealną" sylwetką. Kobiety coraz tłumniej pojawiają się w gabinetach medycyny estetycznej, a za przykład podają np. Kardashianki, które są wytworami chirurgów plastycznych. Sporo osób uważa je jednak za ideał i porównuje się z nimi, zapominając o własnej wyjątkowości.
Takiemu trendowi uległa swego czasu Maffashion, która w ostatnim wywiadzie wyznała, że miała kompleks związany ze swoim wyglądem. I chociaż influencerkę śledzi ponad 1,4 mln osób, z których część chciałaby wyglądać dokładnie tak jak ona, celebrytka nie uważała siebie za wystarczającą.
Maffashion: "Zależy nam, dlatego głośno krzyczymy, że czegoś nie chcemy"
Doszła do tego ciąża i zmieniające się w jej trakcie ciało. Okazało się jednak, że właśnie ten okres wyleczył blogerkę z kompleksów. W rozmowie z Natalią Hołownią influencerka wyjaśniła, że kiedyś zastanawiała się, czy nie powiększyć sobie biustu. Teraz zdradziła, dlaczego nie poddałaby się takiej operacji.
Były takie momenty w moim życiu, że tak się zastanawiam: Kurde, może se zrobię te cycki? Żeby chociaż raz w życiu zobaczyć, jak to jest mieć biust. […] Ale takie małe, z umiarem i ze smakiem, w dobrym guście, naturalne, wiadomo - zaczęła Maffashion.
W ciąży byłam, biust się powiększył, potem, kiedy dziecko się urodziło, to karmienie. Chodziłam po ścianach, nie mogłam na siebie patrzeć, modliłam się, żeby mój biust wrócił do formy - wspomina influencerka.
Teraz Maff nie zastanawia się, jak to jest mieć większy biust. Mówi, że ciąża wyleczyła jej kompleksy.
Inspirująca?
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!