Na samym początku show biznesowego życiorysu Karolina Gilon dość jednoznacznie wypowiadała się na temat swoich planów zawodowych i nie wykluczała nawet sesji w Playboy'u. Podobne wywiady najwyraźniej bardzo spodobały się grupie jej fanów, którzy naciskają na Gilon, by pokazała swoje wdzięki na rozkładówce. Zdarzają się też podobno pytania o... sponsoring:
Czasami fani są dla mnie bardzo chamscy, jeśli odmówię im spotkania - opowiada Karolina. Słyszę niefajne rzeczy, nawet groźby. To nie jest nic przyjemnego i czasem mnie to martwi, czuję się wystraszona. Począwszy od propozycji bycia sponsorowaną do niedorzecznych propozycji spotkań.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.