Opuchnięta Madonna maszeruje z synem po lotnisku, ciągnąc po ziemi za długie dresy (ZDJĘCIA)
Madonnę i Davida, jej 16-letnią pociechę, sfotografowano na lotnisku w Nowym Jorku. Uwagę zwracała luźna stylizacja gwiazdy oraz jej pozbawiona zmarszczek, spuchnięta twarz. Poznalibyście ją na żywo?
Choć Madonna stale koncertuje, nieprzerwanie prezentując przed fanami kontrowersyjne popisy sceniczne, w związku z tym, jak się w ostatnich latach prowadzi, zostanie najpewniej zapamiętana jako osoba bezgranicznie oddająca się medycynie estetycznej i mająca słabość do Photoshopa.
"Wiecznie młoda" gwiazda pragnie nie tylko zatrzymać upływający czas na swoim ciele, ale i czuć się jak nastolatka. Madonna stara się być przyjaciółką dla swoich pociech, z którymi nierzadko imprezuje.
To właśnie najczęściej w towarzystwie któregoś z dzieci fotografują ją paparazzi. Nie inaczej było parę dni temu, gdy to "przyłapano" ją z 16-letnim synem Davidem. 63-latkę sfotografowano z adoptowaną w Malawi latoroślą na nowojorskim lotnisku. Uwagę zwracała nie tylko młodzieżowa stylizacja artystki, na którą składały się: bluza, przydługie spodnie, które ciągnęła po ziemi i prześwitująca koszulka z siatki, ale i jej opuchnięta twarz.
Zobaczcie zdjęcia. Myślicie, że była świeżo po jakimś zabiegu "upiększającym"?
Ostatnio wokalistkę przyuważono na nowojorskim lotnisku. Towarzystwa dotrzymywał jej nastoletni syn David.
Madonna na lot postanowiła przyodziać wygodny dresowy komplet. Spodnie były jednak zdecydowanie za długie...
Gwiazda zaprezentowała obecnym swoja nietkniętą zmarszczką twarz. Zdawała się być też nieco opuchnięta.