Trwa ładowanie...
Przejdź na
Izydor
|
aktualizacja

Wyluzowana Paulina Krupińska zdradza kulisy ślubu z Karpielem-Bułecką: "W hotelu popijałam cytrynówkę z przyjaciółkami"

131
Podziel się:

Była Miss Polonia przy okazji zdradziła też, że jej ukochany... wcale nie nazywa się Sebastian. Wiedzieliście o tym?

Wyluzowana Paulina Krupińska zdradza kulisy ślubu z Karpielem-Bułecką: "W hotelu popijałam cytrynówkę z przyjaciółkami"
Paulina Krupińska wspomina ślub z Karpielem-Bułecką (Instagram @pkrupinska, Pudelek Exclusive)

Trzeba przyznać, że Paulina Krupińska dokonała tego, o czym marzy większość polskich celebrytów. Pięknej modelce udało się dobrze wykorzystać 15 minut sławy zdobyte po wygraniu konkursu Miss Polonia i przekuć je w trwającą do dzisiaj karierę telewizyjną.

Oczywiście, Paulinie z pewnością pomógł w tym chichot losu, jakim okazały się być przekręty jej "chytrej" menedżerki Małgorzaty Herde. To przez nią Krupińska zapisała się w historii jako najdłużej panująca "najpiękniejsza Polka".

Ślicznej 33-latce z pewnością pomógł też medialny związek z Sebastianem Karpielem-Bułecką, z którym doczekała się dwójki dzieci. Huczny ślub pary, zorganizowany wedle góralskiej tradycji, był jednym z najważniejszych towarzyskich wydarzeń 2018 roku.

Niedawno na ślubne wspominki namówiła Krupińską Izabela Janachowska, która zaprosiła ją do gościnnego występu na swoim kanale na YouTube. Luźna atmosfera skłoniła Paulinę do odważnych wyznań na temat "najważniejszego dnia w życiu":

W hotelu przed ślubem popijałam cytrynówkę z moimi przyjaciółkami. Jedna cytrynówka, druga, pach, pach - wyznała Paulina Krupińska, zapewniając jednak, że dzięki wielkim emocjom, jakie towarzyszyły jej przez cały dzień, nie czuła się pijana.

Choć ślub Pauliny i Sebastiana był owiany tajemnicą, to ostatecznie paparazzi i tak dowiedzieli się o ceremonii. Krupińska przyznaje, że do tej pory nie wie, kto z gości lub obsługi "sprzedał ich" dziennikarzom:

Do dzisiaj nie wiemy, kto sypnął. Myśleliśmy, że uda nam się utrzymać to w tajemnicy, szczególnie, że robiliśmy ten ślub w czwartek.

Zobacz także: Paulina Krupińska-Karpiel mędrkuje: "Urodzić to jest pikuś"

Gospodyni Dzień Dobry TVN przy okazji zdradziła mało znany fakt dotyczący jej męża. Okazuje się bowiem, że Karpiel-Bułecka oficjalnie... wcale nie nazywa się Sebastian:

Mój mąż, nie wiem, czy wszyscy wiedzą, ma na imię Łukasz. Na drugie ma Sebastian. Pierwsza rzecz, o którą zapytałam księdza, to jak ja mam przysięgać, czy biorę Ciebie Łukaszu za męża czy Sebastianie. W kościele mówiłam Sebastian.

Krupińska wyjaśniła też nietypową genezę podwójnego nazwiska męża:

Sebastian ma podwójne nazwisko, ale Bułecka to jest przydomek, dzięki któremu rozróżnia się rody. To jest taka historia, że praprababcia Sebastiana leżała w szpitalu i jej mama przynosiła jej bułki. A że była wtedy straszna bieda na Podhalu, to ona została Bułecka - zdradziła gwiazda.

Myślicie, że na co dzień mówi do męża Łukasz czy Sebastian?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(131)
Stella
4 lata temu
On niby z nią jest ale jakby go nie było. Mentalnie nieobecny. Jakby potrzebował kogoś innego. Kobiety z ikrą. Paulinie brak tego "czegoś". Brak jej osobowości. Niebrzydka lecz nijaka.
jaga
4 lata temu
Sebastian robi wrażenie wiecznie niezadowolonego...
Epdodk
4 lata temu
Ona może go kocha ale on jej nie. Nie ma czułości niczego z jego strony
wstyd!
4 lata temu
Każdy WIEDZIAŁ o tym, że on wcale NIE NAZYWA SIĘ Sebastian!!! Oprócz Izydora, oczywiście! Bo on NAZYWA SIĘ Karpiel-Bułecka! A NA IMIĘ ma Łukasz Sebastian!
Miki
4 lata temu
Co tylko się pojawi - to o ślubie - wałkuje i wałkuje ten ślub od kilku lat. Nic nowego w życiu - nuuuda. Ale trzeba o sobie przypominać prawda.
Najnowsze komentarze (131)
gość
3 lata temu
"Zwruszajonce", panie Łukaszu.
Meg
4 lata temu
Cytrynoweczka???Hmm... małżeństwo w takim razie jest nieważne według prawa kanonicznego.
123
4 lata temu
Górale to trudni partnerzy,zimni,w swojej bajce i mega egoisci,wszystko musi być tak jak oni chca inaczej wojna..
Ibsen
4 lata temu
Łukasz Karpiel znany jako Sebastian Karpiel Bułecka. Jak masz tyle imion i nazwisk do wyboru, to możesz sobie dowolnie wycinać ;)
Ewa
4 lata temu
Jest prześliczna, ale ma zero charyzmy i nic ciekawego do powiedzenia.
gość
4 lata temu
fajna z nich para
Paulina
4 lata temu
Łukasze to fajne chłopaki :)
Raubszic
4 lata temu
Kto patronował w bandyckiej robocie zbójom karpackim,głównie tym z Podhala? Niejaka Św. Anna,której za zrabowane pieniądze stawiano kapliczki i składano ofiary w kościołach,żeby przynosiła szczęście w bandyckim rzemiośle. Wielka pobożność i wyznawany kult świętych katolickich nie przeszkadzał zbójom w tym,żeby okradać dwory,kościoły i plebanie oraz zwykłych chłopów(tych bogatych i tych biednych),a czasem zabijać dla zysku.
RastaBaba
4 lata temu
No chyba, że się nie NAZYWA Sebastian. Jego nazwisko brzmi Karpiel-Bułecka...
Kalafior
4 lata temu
Moim zdaniem w kościele mogła ślubować Łukaszowi Sebastianowi, "biorę sobie ciebie Łukaszu Sebastianie" itd.
seba
4 lata temu
Nazywa się Karpiel-Bułecka, na na IMIĘ ma Sebastian
Poeta
4 lata temu
Ale mu ktoś napisał, że jego kariera to czyjaś zasługa, a nie wziął po uwagę, że on naprawdę jest zdolny muzycznie i ma talent! To przecież słychać nie tylko na Podhalu!
Qwerty
4 lata temu
Chyba na imie.. a nie nazywa. Nazywa to nazwisko.
Łoscypek
4 lata temu
Ona zawdzięcza karierę małżeństwu z Bułecką,a Bułecka zawdzięcza ogólnopolską karierę temu,że został kochankiem Szczot-Kayah. Gdyby nie znana w branży muzycznej kochanka,to Bułecka grałby na festiwalach i festynach ludowo-folklorystycznych oraz w zakopiańskich karczmach do kotleta,jak jego brat Janek(znany na Podhalu muzykant i architekt). A tak poza tym,to zastanawiającym jest bardzo,jak górol z krwi i kości,a do tego katolik i wyznawca wartości JPII(jak deklarują publicznie prawie wszyscy górole),mógł pogodzić katolicką "tradycyję" z romansem z zamężną kobietą? Czy to po bożemu było żyć kawalerowi z mężatką?
...
Następna strona