Afera pod walentynkowym zdjęciem Magdy Gessler: "Oj, medycyna estetyczna jest dla ludzi, chociaż z umiarem". ODPOWIEDZIAŁA (FOTO)
Magda Gessler podzieliła internautów, publikując walentynkowe selfie w pełnym makijażu. Jedna z obserwatorek zasugerowała restauratorce nawet nadużywanie medycyny estetycznej. Co ona na to? Prędko odpisała.
Fenomen Magdy Gessler to nie tylko "Kuchenne Rewolucje", ale też prężnie działający profil na Instagramie. Konto śledzi już ponad milion osób, a restauratorka dba nie tylko o dostarczanie świeżego contentu, ale też wchodzenie w interakcje z fanami i hejteram.
Magda Gessler w walentynkowym wydaniu
Ostatnio Gessler pochwaliła się selfie w pełnym makijażu. Na jej głowie nie zabrakło też charakterystycznych loków.
Walentynkowy "look" - nic sztucznego, nic obcego. Tak wygląda sztuka dobrego makijażu i fryzury. To jest to. Nie trzeba nic więcej. Dziękuję - podpisała okolicznościową fotkę.
W sekcji komentarzy z miejsca zaroiło się od komplementów, ochów i achów. Nie brakuje też pytań o sekret urody 70-latki.
Czy to naturalne loki? - spytała jedna z internautek.
Magda Gessler pospieszyła z odpowiedzią, tłumacząc:
"Nie, kręcone ale moje".
Niestety, nie obyło się też bez uszczypliwości. Inna osoba zasugerowała gwieździe, że za dużo pracuje, ponieważ wygląda na "zmęczoną". Adresatka przytyku szybko się do niego odniosła.
Może - napisała krótko Gessler.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Gessler wspomina: „Ścigała mnie mafia!”
Magda Gessler reaguje na insynuacje o wyglądzie
Największą dyskusję wzbudził jednak komentarz dotyczący rzekomych ingerencji Magdy w urodę.
Oj, pani Magdo, medycyna estetyczna jest dla ludzi. Ja się nie wstydzę, że z niej korzystam, chociaż z umiarem - czytamy we wpisie.
Wśród głosów odpowiadających na szpilkę pojawił się też komentarz samej Magdy Gessler.
Jak skorzystam, pochwalę się i podzielę efektem. Proszę nie insynuować czegoś, czego nie stosuję - odparła.
To już kolejny raz, kiedy Magda Gessler broni się przed sugerowaniem, że korzysta, a nawet nadużywa dobrodziejstw medycyny estetycznej. W jednym z wywiadów wyjawiła, że grymas na jej ustach, który może kojarzyć się z powiększeniem warg, w rzeczywistości jest efektem paraliżu jednego z nerwów.