Trwa ładowanie...
Przejdź na

Anna Oberc o rozwodzie: "Wyszłam za mąż mając 21 lat. Związki z liceum się wypalają"

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
6
Podziel się:

"Mnie nie wiązało dziecko, chciałam żyć swoim życiem. Nie byłam długo sama, bo jestem stadna" – mówi nowa gwiazda TVN-u.

Anna Oberc jest jedną z najmocniej promowanych serialowych gwiazd TVN-u. Aktorka grająca w Singielce postanowiła wykorzystać okazję i chętnie przyjęła rolę kolejnej TVN-owskiej "specjalistki od wszystkiego". Kolejny raz pojawiła się w Dzień Dobry TVN i opowiedziała o rozstaniu z mężem. Pochwaliła się, że po rozwodzie długo nie była sama.

Wyszłam za mąż mając 21 lat, byłam młodziutka. Te związki z liceum po jakimś czasie się wypalają. Chciałam żyć swoim życiem. Mnie nie wiązało dziecko, decyzja była łatwiejsza. Miałam to szczęście, że nie byłam długo sama. Jestem stadna. Fajnie jest mieć kogoś. Apeluje do dziewczyn, które są tłamszone w związku, żeby się uwalniały.

Źródło: Dzień Dobry TVN

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
gość
8 lat temu
po co się męczyć, jeśli się nie układa? Niech jej się teraz wiedzie!
gość
5 lata temu
Moja miłość licealna przetrwała ponad 40 lat,byliśmy małżeństwem aż do odejścia męża po ciężkiej chorobie.....
gość
8 lat temu
mnie tam się wydaje całkiem pozytywna i ok :)
gość
8 lat temu
eeee tam to raczej kwestia chęci utrzymania związku, a nie pozbywania się osoby jak zepsutej zabawki...
Z
8 lat temu
a ja sie kłoce z narzeczonym-w maju juz slub o byle drobiazg, nieraz nie gadamy pare dni, mam ochote kopnac go w tylek ale nie wyobrazam sb nikogo innego, godzimy sie, przepraszamy, wiadomo konflikty beda ale co, mamy sie rozstac? poznalismy sie jak mialam 24 lata, ponad 5 jestesmy ze soba, kurcze jesli sie kogos kocha to sie walczy.
Najnowsze komentarze (6)
gość
5 lata temu
Moja miłość licealna przetrwała ponad 40 lat,byliśmy małżeństwem aż do odejścia męża po ciężkiej chorobie.....
Z
8 lat temu
a ja sie kłoce z narzeczonym-w maju juz slub o byle drobiazg, nieraz nie gadamy pare dni, mam ochote kopnac go w tylek ale nie wyobrazam sb nikogo innego, godzimy sie, przepraszamy, wiadomo konflikty beda ale co, mamy sie rozstac? poznalismy sie jak mialam 24 lata, ponad 5 jestesmy ze soba, kurcze jesli sie kogos kocha to sie walczy.
gość
8 lat temu
po co się męczyć, jeśli się nie układa? Niech jej się teraz wiedzie!
gość
8 lat temu
Pies promuje głownie patologie, niemiecka interia udająca polska straszy, media zamiast budować wspólne dobro, niszczą ten kraj, moze dlatego, ze nie sa narodowe?
gość
8 lat temu
eeee tam to raczej kwestia chęci utrzymania związku, a nie pozbywania się osoby jak zepsutej zabawki...
gość
8 lat temu
mnie tam się wydaje całkiem pozytywna i ok :)