Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Anna Wendzikowska wspomina bolesne rozstanie z partnerem: "Wyprowadził się, jak córka miała TRZY TYGODNIE"

210
Podziel się:

W najnowszym wywiadzie Anna Wendzikowska po raz kolejny powróciła pamięcią do rozstania z partnerem, który porzucił ją trzy tygodnie po narodzinach ich córki. Jak zdradziła, do dziś nie jest pewna, co skłoniło mężczyznę do wyprowadzki.

Anna Wendzikowska wspomina bolesne rozstanie z partnerem: "Wyprowadził się, jak córka miała TRZY TYGODNIE"
Anna Wendzikowska wspomina bolesne rozstanie (AKPA)

Anna Wendzikowska dotychczas niestety miała raczej zbyt wiele szczęścia w miłości. Celebrytka jeszcze w czasie studiów w Londynie poznała niejakiego Christophera Combe'a, którego poślubiła i to dwukrotnie. Małżeństwo Wendzikowskiej i mężczyzny, w którego żyłach płynęła grecka i amerykańska krew, przetrwało trzy lata. Jak zdradziła była gwiazda TVN w rozmowie z "Fleszem", o rozwodzie przesądziła różnica temperamentów w ich związku. Kilka lat później Wendzikowska związała się z muzykiem grupy Audiofeels, Patrykiem Ignaczakiem. Para zaręczyła się po zaledwie miesiącu znajomości i doczekała się razem córki Kornelii, jednak ostatecznie ich związek nie przetrwał. Niedługo po rozstaniu z narzeczonym serce Wendzikowskiej skradł przedsiębiorca Jan Bazyl. Niestety związek pary rozpadł się tuż po narodzinach córki, Antoniny.

Wendzikowska już niejednokrotnie publicznie opowiadała o kulisach rozstania z Bazylem, nie ukrywając przy tym, że ma do byłego partnera sporo żalu. Nie jest tajemnicą, że mężczyzna porzucił celebrytkę zaledwie trzy tygodnie po tym, jak wydała na świat ich wspólną pociechę. Choć później para dała sobie drugą szansę, ich szczęście nie trwało zbyt długo.

Anne Wendzikowska o bolesnym rozstaniu. Partner zostawił ją trzy tygodnie po narodzinach ich córki

Wendzikowska w ostatnich tygodniach niewątpliwie nie stroniła od szczerych wyznań. Ostatnio celebrytka gościła w podcaście naTemat "Światła, Kamera, Prawda" i w rozmowie z Kamilem Frątczakiem po raz kolejny otworzyła się na temat bolesnego rozstania z Janem Bazylem. W pewnym momencie programu Wendzikowska wspomniała o historii z jej partnerem, która była dla niej "bardzo trudna". Chwilę później prowadzący dopytał celebrytkę, czy ta miała na myśli moment, w którym dowiedziała się o zdradzie. Ta w odpowiedzi powróciła zaś pamięcią do rozpadu związku z ojcem drugiej pociechy. Jak zdradziła w wywiadzie, do dziś nie wie, co skłoniło jej eks do wyprowadzki tuż po narodzinach ich córeczki.

Ja się o zdradzie dowiedziałam później. (...) Mój partner się wyprowadził, jak córka miała trzy tygodnie. W sumie do tej pory nie wiem dlaczego. Potem mi mówił, że nie potrafił serca otworzyć i nie uniósł tej sytuacji - zdradziła w programie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Anna Wendzikowska zdradza, czy faceci się jej boją. Wiemy, czy jest zajęta!

W dalszej części rozmowy prowadzący podcast zapytał Wendzikowską, czy jej były partner przeprowadził z nią rozmowę, w której wytłumaczył swoją decyzję. Celebrytka w odpowiedzi stwierdziła, iż zdarzały się chwile, kiedy mężczyzna potrafił nie odzywać się do niej przez weekend czy nawet cały tydzień. Gdy Wendzikowska po raz kolejny stanęła w obliczu podobnej sytuacji, postanowiła skonfrontować mężczyznę. Wskutek rozmowy jej ówczesny partner zaproponował, by się rozstali.

Powiedziałam: "To tak nie może wygląda, że ty się nie odzywasz, ja nie wiem, o co chodzi. Nie wiem, czy jesteś na coś zły. Nie rozmawiasz". On mi na to odpowiedział: "No to się rozstańmy". Spakował torbę i wyszedł" - powiedziała w podcaście naTemat.

Wendzikowska szczerze o rozstaniu. Czy ma kontakt z byłym partnerem?

Wendzikowska w podcaście opowiedziała także o próbie ratowania związku, którą podjęli wraz z partnerem. Jak wspominała w rozmowie, wraz z mężczyzną byli razem jeszcze przez rok i wówczas ona sama planowała dołożyć wszelkich starań, by między nimi znowu było "tak wspaniale". Niestety pandemia boleśnie zweryfikowała ich relację. Według celebrytki jej partner nie był w stanie poradzić sobie z "jakąkolwiek sytuacją problematyczną, zewnętrzną", która wprowadzała napięcie. Wendzikowska w podcaście naTemat wyraźnie dała do zrozumienia, że po wybuchu pandemii spodziewała się, iż ich związek ucierpi.

Goszcząc w podcaście "Światła, kamera, prawda", Wendzikowska zdradziła również, jak w trakcie pandemii zaczęła "wychodzić powoli" z nieudanego związku. Jak wyznała w wywiadzie, pomocne okazały się medytacje oraz intensywna praca nad sobą, w wyniku której celebrytka "przestroiła układ nerwowy" i na pewne kwestie zaczęła spoglądać całkowicie inaczej. Prezenterka została także zapytana o to, czy utrzymuje kontakt z byłym partnerem. Jak zaznaczyła w rozmowie, ich obecne stosunki opierają się głównie na wspólnym dziecku.

Tak, mamy kontakt, bo mamy dziecko. Staramy się opierać stosunki tylko na tym. Tak by było najlepiej. Nie zawsze mi to wychodzi, ale staram się tego pilnować - powiedziała w podcaście naTemat.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(210)
ola
5 miesięcy temu
Co by o niej nie mówić, to facet który zostawia matkę swojego dziecka 3 tygodnie po porodzie to hańba. Wyprowadził się nie tylko od niej ,ale i od dziecka którym powinnien się w tym czasie opiekować. Niektórzy faceci to pojecia wstyd nie znają niestety.
Kasia
5 miesięcy temu
Masakra. Nie wyobrazam sobie tego. Facet porazka. Jak tak mozna. Coby nie zrobila, połóg, bole po porodzie, zmeczenie..
Eee
5 miesięcy temu
To się robi znakiem rozpoznawczym tych facecików delikatnych jak płatek śniegu, co gina pod ciężarem codzienności. Tak opisywała też kryzys Warnke, nie mówiąc o ucieczce do hotelu męża Lary. I pytanie - czy propagowanie siły i samowystarczalności kobiet ma coś z tym wspólnego...
Polka
5 miesięcy temu
Można ją lubić lub nie ale wyobraźcie sobie, że zostajecie z niemowlęciem kiedy same potrzebujecie pomocy, wsparcia,jesteście obolałe,niewyspane itd...Nie znamy relacji drugiej strony, jednak pozostawienie kobiety kiedy najbardziej potrzebuje partnera to zwykłe sukin🌷🌷🌷🌷🌷
Praga
5 miesięcy temu
Gdy Zacyznaja się trudności faceci uciekają
Najnowsze komentarze (210)
Nikogo
5 miesięcy temu
Wydawało mi się że jest rozsądna, a nie jest. Dzieci nie robi się przy okazji, bo powstaje nowy człowiek który później musi żyć na tym padole.
gsc
5 miesięcy temu
szkoda dzieci, tez beda zaburzone majac taka matke patocelebrytke
gsc
5 miesięcy temu
zgrywa ofiare patocelebrytka, teraz wszystko powie zeby lajki byly
gosc
5 miesięcy temu
ona jest toksyczna,widac zaden z nia nie wytrzyma dluzej, zaburzona
MiedzyBogiema...
5 miesięcy temu
Może nie trzeba było po raz drugi(!!!) zachodzić w nieplanowaną ciąże?
Kas
5 miesięcy temu
Jak jest wredna, przemarzała damessa to nie ma się co dziwić, że od niej uciekają. Pamiętam jak zachowała się kiedyś w programie Ugotowani jak jej coś nie wyszło, przypaliło się czy coś- wyszła, złapała focha , aż jej goście musieli atmosferę ratować- jsk nienormalna. Niepoważna. Więc coś na rzeczy, że faceci uciekają.
Grzech
5 miesięcy temu
Ciekawe co powie po trzecim dziecku z trzecim partnerem, kiedy się rozstaną 🤔
Tomasz
5 miesięcy temu
Może nie miała cierpliwości żeby mu dobrze ugotować ;)
Smutne
5 miesięcy temu
Dobrze, ze ojciec był znany , nie wszystkie porzucane dzieci maja to szczęście.
Marta
5 miesięcy temu
Ja się wyprowadziłam kiedy dziecko miało 2 miesiące... przed porodem fantastycznie, nagle "nie uniosl" ... to ogromna zmiana, bądźcie pewne z kim zachodzicie w ciążę.. mialam nadzieję, że się ogarnie, zawalczy, niestety "starania " to były tylko słowa. Pierwsze lata były ciezkie, ale dałam radę. Dziewczyny! Powodzenia, która potrzebuje!
Prawda
5 miesięcy temu
Może za często dłubała w nosie....
Mariolka
5 miesięcy temu
Z nią musi być coś nie tak bo wszyscy uciekają od niej
Wip
5 miesięcy temu
Bo połóg to ogromny sprawdzian, poród to pikus
Jjj
5 miesięcy temu
To takie europejskie...
...
Następna strona