**_
_**
W piątek podczas obchodów Święta Niepodległości odbyło się uroczyste wręczenie przez prezydenta Krzyży Kawalerskich Orderu Odrodzenia Polski, przyznawanych wybitnym Polakom za ich zasługi dla kraju. Wśród nagrodzonych znaleźli się między innymi wybitny transplantolog, lekkoatletka i... Małgorzata Kożuchowska. Aktorka serialowa otwarcie głosząca katolickie poglądy została odznaczona za "wybitne zasługi w pracy artystycznej i twórczej".
Zobacz: Kożuchowska na Facebooku o swoich orderach: "Na żadnym z nich nie znalazłam partyjnego znaczka"
Ponieważ przyznanie orderu serialowej aktorce wywołało sporo komentarzy, Kożuchowska wydała oficjalnie oświadczenie na swoim Facebooku. Napisała między innymi: "Urzędnicy Państwa w którym żyję uznają, że są powody dla których warto mnie wyróżnić". Zobacz: W długim wpisie na swoim profilu Kożuchowska zapewnia, że nie chciała, aby jej syn został sfotografowany podczas spotkania z Andrzejem Dudą.
Na koniec, krótkie wyjaśnienie. Stając do pamiątkowego zdjęcia z Panem Prezydentem i moim synkiem ustaliłam z Fotografem Prezydenckim, że zdjęcie to będzie tylko i wyłącznie dla mnie na pamiątkę oraz do użytku wewnętrznego Kancelarii Prezydenta, bez możliwości jego publikacji. Niestety, nie zwróciłam uwagi, że w tym czasie zdjęcia robili również zaproszeni do Belwederu fotoreporterzy prasowi stojący w oddaleniu.
Chciałbym po pierwsze bardzo prosić o niewykorzystywanie zdjęcia z moim synem do publikacji prasowych, internetowych i wszelkich innych - napisała. Po drugie, chcę bardzo wyraźnie zakomunikować: sytuacja z Belwederu była wyjątkowa, w dalszym ciągu nie wyrażam zgody na wykonywanie i publikowanie jakichkolwiek zdjęć mojego syna Jana Wróblewskiego.
Wpis odznaczonej aktorki skomentowała na Instagramie Karolina Korwin Piotrowska:
_Bardzo lubię Kozuchowska ale "nie zauważyła? Nie zwróciła uwagi???? No Matuluuuuuuu #alewpadka #poszlykoniepobetonie_
_
_
_**
_**