Odkąd rządy objęło Prawo i Sprawiedliwość, posłom nie brakuje pomysłów na kontrowersyjne zmiany prawa. Największym echem odbiły się propozycje nowelizacji ustawy aborcyjnej oraz program 4000+, według którego kobiety, które zdecydują się na urodzenie ciężko chorych dzieci, otrzymają jednorazową zapomogę w wysokości 4 tysięcy złotych.
Przypomnijmy: Sejm przyjął ustawę "Za życiem"! Za urodzenie ciężko chorego płodu politycy zapłacą 4 tysiące złotych
Witek o "programie 4000+": "To nie jest jałmużna. Rodzice będą mogli oddać dziecko na dwa tygodnie!"
Jedna z posłanek postanowiła pójść krok dalej i wziąć się za ateistów i niekatolików. Beata Mateusiewicz-Pielucha z PiS-u stwierdziła właśnie, że takie osoby... "powinny podpisywać oświadczenia" o znajomości Konstytucji. W przeciwnym razie czeka je deportacja z kraju.
Mateusiewicz-Pielucha rozwinęła swoją myśl w felietonie:
Wolni w swoim myśleniu i działaniu powinniśmy żądać od mieszkających i pracujących w Polsce cudzoziemców legalizowania pobytu i stworzyć skuteczniejszy mechanizm bezwzględnego egzekwowania tego obowiązku przez państwowe służby - stwierdziła.
_Ale także, powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji._
Nie wiadomo jeszcze, do jakiego kraju chce wygnać niekatolików.
Serwis OKOpress, który nagłośnił sprawę, przypomina, że w Konstytucji istnieją zapisy zabraniające wydalenia z kraju polskich obywateli i zmuszania ich do ujawniania swojego światopoglądu.