Gwiazda amerykańskiego talk show Ellen DeGeneres i znana z serialu Ally McBeal aktorka Portia de Rossi do niedawna uchodziły za jedną z najgorętszych par Hollywood. Kobiety pobrały się w 2008 roku i od tamtej pory chętnie plotkowano na ich temat. Kilka lat temu pojawiło się doniesienie, że Ellen zdradziła żonę z ich wspólną koleżanką. Choć małżeństwo zawisło na włosku i mówiono o nadchodzącym rozwodzie, celebrytki podobno postanowiły scalić swój związek dzięki ciąży donoszonej przez surogatkę. Na planach się jednak skończyło.
Jak donosi serwis InTouch, związek DeGeneres i de Rossi nie przetrwał kryzysu. Od dawna obie codziennie się kłócą. Podobno źródłem problemu jest zachowanie Ellen, która jest zazdrosna i obsesyjnie kontroluje żonę, a do tego ma problemy z kontrolą swoich emocji, zwłaszcza, gdy wypije. A ponoć pije całkiem dużo.
Miały kilka gorących sprzeczek o tym, że Ellen przesadza z kontrolą, a jednocześnie sama ma problemy z kontrolowaniem agresji - InTouch cytuje źródło. Kłócą się o to, że Ellen pije, za dużo wydaje - głównie na kolejne nieruchomości - a do tego, że wciąż jest zajęta pracą i nie chce, żeby Portia pracowała.
W końcu życie 58-letniej Ellen i 43-letniej Portii zamieniło się w jedno pasmo kłótni. Przez to, że Portia przestała brać zlecenia, jej kariera bardzo przyhamowała. Jednocześnie jej majątek zdecydowanie zmalał i była utrzymywana głównie przez żonę. Teraz okazuje się, że w procesie rozwodowym zacznie się walka głównie o fortunę Ellen, którą wycenia się na 345 milionów dolarów.
Zawsze były na granicy rozstania, a kryzysy przychodziły jeden po drugim - donosi informator. Ale teraz rozwód jest nie do uniknięcia. To może być jeden z najdroższych, najbrzydszych i najbrudniejszych rozwodów w historii Hollywood.
Myślicie, że przebiją rozwód Pittów i Deppów?