Hania Lis wiosną tego roku, po wyrzuceniu jej z telewizji publicznej, dołączyła do ekipy TVN-u. Na początek przeszła próbę na planie programu Azja Express. Po tym teście dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak, stwierdził, że się nadaje i wysłał ją w kolejną podróż, tym razem po Europie z ekipą podróżniczo-kulinarnego show Bez planu. Jak niedawno poinformowała sama Lisica, już obiecano jej drugi sezon.
Akcje Małgorzaty Rozenek-Majdan, które spadły po nieudanym pierwszym, i jak dotąd jedynym, sezonie Piekielnego hotelu, znów trzymają się mocno. Celebrytce udało się zatrzeć złe wrażenie dzięki Projektowi Lady, który w czasie wakacji pokonał oglądalnością wszystkie propozycje konkurencji. Nieźle wypadła też w Azji, gdzie wygrała wizerunkowo z nielubianą Renatą Kaczoruk.
Z kolei pozycję Agnieszki Szulim znacząco umocnił ślub z dziedzicem trzymiliardowej fortuny, Piotrem Woźniakiem-Starakiem. Podobno na ich weneckim weselu Edward Miszczak złożył firmie producenckiej Piotra, Watchout Productions, ofertę wyprodukowania dla TVN-u nowego serialu z Kingą Preis: Szulim załatwiła Starakowi pracę w TVN? "Ma wysoką pozycję w stacji"
Wszystkie trzy celebrytki spotkały się pół roku temu na planie Azja Express. Od razu po powrocie było widać, że Małgorzata i Hanna nawiązały tam nić porozumienia. Jednak dopiero kilka miesięcy później ktoś z TVN-u wpadł najwyraźniej na pomysł, by dodać im do towarzystwa Agnieszkę Woźniak-Starak i promować wszystkie trzy jako "najlepsze przyjaciółki". A nawet, jak zaproponowała Rozenek... "polskie Destiny’s Child": Rozenek pyta: "Która z nas to Beyonce?"
"Przyjaciółki" zapozowały do wspólnej sesji dla magazynu Cosmopolitan i opowiadały o swojej przyjaźni.
Zarówno Małgosię, jak i Agę poznałam dopiero w Azji - wyznała Lisica. Łączy nas podobna energia, temperament, charakter. Uwielbiam w dziewczynach ich bezpośredniość i to, że w życiu są dokładnie takie same, jakie są przed kamerą. One niczego nie udają, nie zakładają masek, co w polskich mediach nie jest czymś powszechnym. I żadnej nie odbiła palma, a to już naprawdę rzadkość.
Znałyśmy się z pracy w TVN-ie, więc wiedziałam, czego mogę się po Gośce spodziewać - wyjaśniła Agnieszka Woźniak-Starak. Wiedziałam, jaka jest naprawdę: równa, fajna, zabawna, żadna tam sztywna perfekcyjna pani domu. A Hankę zawsze podziwiałam, bo lubię silne kobiety, zwłaszcza takie, które znają się na polityce. Nie rozczarowała mnie w realu.
Ja zawsze miałam pewne wyobrażanie o Hance i najlepsze jest to, że ona jest dokładnie taka, jak myślałam, że jest. I to jest niesamowite! I w ogóle mam wrażenie, że wszystkie trzy jesteśmy do siebie podobne - przekonuje Małgorzata. Agnieszkę miałam przyjemność poznać u nas w stacji, a program dał nam okazję do poznania się w kompletnie innych warunkach.
Ciekawe, czy Tomasz Lis przeczyta cały wywiad.