Za Jacka Kurskiego do Telewizji Polskiej po latach wróciła _**Szopka Noworoczna**_ - w zamierzeniu satyra polityczna, w lekki sposób podsumowująca miniony rok. Niestety, wyemitowany 1 stycznia program składał się z seksistowskich i rasistowskich żartów, które oburzyły wielu widzów.
"Żartowano" przede wszystkim z kobiet - Ewie Kopacz wytykano braki w intelekcie dowodząc, że kobiety pozbawione są zdolności do rządzenia. O żonie byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, Annie, mówiono w kontekście jej wyglądu ("Jak się Bronek poprztyka z Donkiem, to się zawsze może schować za swą bujną żonkę"). Angelę Merkel przedstawiono jako nazistkę, a Baracka Obamę jako niewolnika na polu bawełny (!).
Reżyserem szopki był Marcin Wolski, dyrektor Dwójki. Pierwszą swoją szopkę wyreżyserował w 1969 dla propagandowego pisma Żołnierz Wolności. Wczoraj na ekranie zobaczyć można było m.in. byłą dziewczynę Antka Królikowskiego, Katarzynę Sawczuk, znanego z M jak miłość Tomasza Chudeckiego oraz Jacka Borkowskiego. I to jego fanów ten występ oburzył najbardziej - na jego facebookowym profilu pojawiło się mnóstwo niepochlebnych komentarzy.
To, co pokazał Pan w tej "szopce kurskiego", to dno totalne. Można się nie zgadzać, mieć inne zdanie i poglądy ale brak szacunku i drwina z innych na takim poziomie, jaki pokazaliście w tej szopce to straszne. Strach się bać co będzie jutro - czytamy.
_**DNO!!! Tak się sprzedać!!!**_ - głosi inny.
Panie Jacku - miałam Pana za porządnego człowieka... Współczułam Panu. Czasem lepiej o pewnych rzeczach nie wiedzieć, nie doczekać ich. Żenada!
_naprawdę tak Pan to czuje, czy to tylko kaska?_
Bardzo, bardzo mnie Pan rozczarował!!! Pańskie dzieci będą się tego jeszcze wstydzić! Żal mi ich!
Borkowski zabrał głos w sprawie w jednym z komentarzy. Stwierdził, że nie wiedział, jaki będzie wydźwięk tej "szopki".
_**Czasami daje się ciała, zawodzi czujność i zdrowy rozsądek...**_ - napisał. Niestety.
_
**_
Nietypowa szopka bożonarodzeniowa. Dzieciątko Jezus jako chłopiec-uchodźca z Syrii**