Klaudia Halejcio i Tomasz Barański poznali się zimą 2014 roku na treningach do Tańca z gwiazdami. Przez cały czas trwania programu zgodnie zapewniali, że nie łączy ich nic poza wspólną pracą. Jednak po namiętnym tangu, podczas którego całowali się na parkiecie, mało kto im uwierzył. Rzeczywiście, krótko po zakończeniu turnieju zamieszkali razem. Pierwszą poważną próbę ich związek przeszedł gdy kilka tygodni potem u Tomasza wykryto guza nerki. Klaudia wspierała go przez cały czas walki z nowotworem.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Mogłoby się wydawać, że tak ciężkie przejścia wzmocnią związek. Nie jest to jednak regułą. Pod koniec grudnia Klaudia ogłosiła, że nowy rok rozpocznie jako singielka: Halejcio potwierdza rozstanie z Barańskim: "TO PRAWDA. Nowy rok, nowa ja"
Do tej pory nie wiadomo, co się stało. Halejcio zapewnia, że nie wydarzyło się nagle nic poważnego, a raczej że był to ciąg zdarzeń, który zniechęcił ich z Tomkiem do siebie.
Zapewniam, że nie mam czego wybaczać - wyznaje w rozmowie z tygodnikiem Twoje Imperium. Z okresu, gdy byliśmy razem, zapamiętam same dobre chwile. Po prostu w związku czasem bywa już tak źle, że obie strony dochodzą do wniosku, że lepiej będzie się rozstać. I tak właśnie było w naszym przypadku.
Chociaż Klaudia twierdzi, że Tomek jej nie zawiódł, zapowiada, że wchodząc w następny związek będzie dużo ostrożniejsza.
Chyba każdy by był - komentuje ponuro.