Czesław Mozil nigdy nie ukrywał, że monogamia nie jest dla niego. W wywiadach chwalił się liczbą swoich kochanek, których, według jego ostrożnych szacunków, było kilkaset. Jak ujawnił, w każdym polskim mieście miał przynajmniej jedną kochankę, która "czekała na sygnał": Mozil o swoich kochankach: "Po prostu czekały na sygnał"
Wyznał też, że "nie miewał samotnych nocy", a dziewictwo stracił w wieku 16 lat: Mozil O SWOICH KILKUSET KOCHANKACH: "To takie dziwne? Nie miałem samotnych nocy!"
Po przeprowadzce do Polski też nie chciał się ustatkować. Kolejne związki rozpadały się przez upodobanie Czesława do zdrad i całonocnych imprez. Składał dziewczynom takie oferty: Czego chce Mozil pod choinkę? "Wyru**ałbym Wierzbicką"
Opowiadał też w wywiadach, że chętnie zrobiłby dziecko, ale raczej przyjaciółce niż stałej partnerce.
W każdym razie Anna Cieślak, z którą pięć lat temu zapowiadało się na poważny związek, uznała w końcu, że to nie na jej nerwy.
Wszystko zmieniło się, gdy za zmienianie nawyków Mozila wzięła się jego wspólniczka Dorota Zielińska. Jak się okazuje, umiejętna perswazja potrafi zdziałać cuda. Jak zapewnia w Fakcie znajomy muzyka, Czesław jest teraz zupełnie innym człowiekiem:
Przy niej nie włóczy się po barach. O innych kobietach też nie ma mowy. Dojrzał i ograniczył swoją działalność w show biznesie. Teraz woli spędzać wieczór z ukochaną przed telewizorem niż na bankiecie. Spokojne życie bardzo mu się spodobało.
Podobno tak bardzo, że aż postanowił się oświadczyć.
Dorota bez chwili wahania zgodziła się zostać jego żoną - potwierdza źródło gazety. O ślubie na razie nie rozmawiają, ale oboje cieszą się, że ich związek wszedł w nowy etap.