Donald Trump jest prezydentem Stanów Zjednoczonych od kilku dni i już zdążył podpisać kilka kontrowersyjnych dekretów. Najgłośniej jest o dokumencie, na mocy którego zamknięto granice z siedmioma państwami muzułmańskimi. Chwilę później uchodźcy zaczęli być zatrzymywani na amerykańskich lotniskach. Wstrzymano także wydawanie wiz dla islamskich imigrantów. To nie jedyna budząca sprzeciw decyzja nowego prezydenta.
Od kilku tygodni demonstranci wychodzą na ulice, by manifestować swój sprzeciw wobec polityki Trumpa. Wiele protestów odbywa się również na amerykańskich lotniskach, gdzie imigranci są przymusowo przetrzymywani lub odsyłani do swoich krajów. Podczas niedzielnej gali SAG Awards swoje oburzenie wyraził Ashton Kutcher, który wygłosił mowę powitalną.
Witam wszystkich zgromadzonych tutaj, a także w domach oraz na lotniskach, którzy należą do mojej Ameryki. Jesteście częścią tkanki, którą tworzymy wszyscy. Kochamy was i witamy.
38-letni aktor głos na ten temat zabrał też na Twitterze. W serii gorzkich wpisów odniósł się do korzeni swojej żony, Mili Kunis, która pochodzi z Ukrainy.
Nigdy nie byliśmy narodem budowanym na strachu - napisał. Jako Amerykanin szanuję prezydenta, ale nie szanuję jego polityki. Moja żona przyjechała do tego kraju jako uchodźca w samym środku zimnej wojny. Krew się we mnie gotuje!
_
_