Wygląda na to, że związek Edyty Herbuś i Mariusza Trelińskiego definitywnie dobiegł końca. Rozstali się jeszcze przed Sylwestrem i Edyta, zamiast bawić się z ukochanym na jakimś eleganckim balu, wyjechała ze znajomymi do Ameryki Środkowej. Tam "odczuwa świat głębiej". Przypomnijmy: Herbuś odpoczywa od Mariusza za 11 TYSIĘCY ZŁOTYCH!
Edyta zdobyła się właśnie na pierwsze wyznanie po rozstaniu. Część posta zamieszczonego na Facebooku zajmują filozoficzne pytania o sens relacji. Wygląda na to, że nie rozstali się z Mariuszem w zgodzie:
Dlaczego wątpimy, że ludzie potrafią kochać naprawdę? Że potrafią w relacjach szanować swoje uczucia i potrzeby? Dlaczego mielibyśmy traktować się wzajemnie w kategoriach trofeum, zamiast być dla siebie partnerami? - pisze Herbuś. Miłość jest mądrością i jeśli w którymś momencie wybieramy inną drogę na kolejny etap życia, to można przecież pożegnać się zachowując wzajemny szacunek, wrażliwość i empatię... Kocham Was! Dziękuje że jesteście.
_
_