Kilka dni temu mąż Moniki Kuszyńskiej, saksofonista Jakub Raczyński, poinformował na Facebooku, że zostali rodzicami małego Jeremiego. Na dowód zamieścił zdjęcie małej rączki ściskającej duży palec. Zobacz: Monika Kuszyńska ZOSTAŁA MAMĄ! "Od dziś na Ziemi nasz syn Jeremi"
Razem z Moniką udało im się kompletnie zaskoczyć wszystkich, bo mało kto wiedział, że w ogóle spodziewają się dziecka. Przyjaciele i rodzina także nie zdradzili się ani słowem.
Jak ujawnia menedżerka piosenkarki, da się utrzymać ciążę w tajemnicy, nawet w show biznesie. Trzeba tylko chcieć.
_**Monika nie należy do artystów, którzy afiszują się z tego typu sprawami**_ - wyjaśnia w Fakcie Katarzyna Surmik. Było normalnie, grała koncerty, występowała jeszcze w święta. Oczywiście staraliśmy się nie przeforsować Moniki, ale ona bardzo dobrze się czuła, dlatego pracowaliśmy do ostatniego momentu.
Niektórzy celebryci wolą jednak obnosić się ciążą i zarabiać pieniądze na nienarodzonym dziecku, a potem straszyć sądem. Zobacz: Lewandowska... grozi sądem za pisanie o jej ciąży: "To niesprawdzone i nieprawdziwe informacje!"
Na razie Monika i Jakub całkowicie poświęcają się dziecku. Kuszyńska jednak nie zamierza nadmiernie przedłużać urlopu macierzyńskiego.
_**Świeżo upieczona mama czuje się dobrze**_ - zapewnia jej agentka. Mam nadzieję, że ruszymy w trasę pod koniec kwietnia. Maluch będzie jeździł z nami, bo Monika karmi piersią.