Starsza córka byłego prezydenta USA Baracka Obamy niedawno poszła do pracy. Dostała się na staż do prestiżowej wytwórni filmowej The Weinstein Company. Choć jej praca polegała głównie na "przynoszeniu kawy obsadzie i załodze", 18-latka nie ukrywa, że marzy jej się kariera w Hollywood.
Najwyraźniej obowiązki zawodowe dały Malii nieźle w kość, bo niedawno postanowiła wziąć kilka dni wolnego i wybrała się z przyjaciółmi do luksusowego kurortu narciarskiego w Aspen. Córka byłego prezydenta bawiła się w towarzystwie dzieci wpływowych biznesmenów i multimilionerów, m.in. z córką amerykańskiego miliardera Bobby’ego Koticka, synem prezesa drużyny futbolowej New York Giants Steve’a Tischa oraz wnukiem projektantki Diane von Furstenberg.
Na wycieczce bawiło się blisko 100 osób, a jeden z uczestników wyjazdu obchodził wtedy urodziny. Z tej okazji wyprawił huczną imprezę, na której nie zabrakło drogiego szampana Veuve Clicquot, koszt jednej butelki w kurorcie to 125 dolarów (około 510 złotych). Jak relacjonują zagraniczne tabloidy, goście imprezy "oblewali szampanem innych" i łącznie wypili… ponad 200 butelek.
Wszyscy wzięli udział w "szampanowym prysznicu", jaki zorganizował jeden z uczestników wyjazdu - donosi Daily Mail. Malia Obama była w centrum zamieszania, a jej półnadzy znajomi bawili się tak świetnie, że tańczyli na stole, a inni ich nagrywali. W sumie poszło 200 butelek drogiego szampana Veuve Clicquot, za które zapewne zapłacili bogaci rodzice uczestników wycieczki.
Nagrania i zdjęcia z wyjazdu do Aspen błyskawicznie obiegły portale społecznościowe. Jak widać, nastoletni spadkobiercy wielkich fortun musieli świetnie się bawić za pieniądze wpływowych rodziców.