Bydgoski radny Prawa i Sprawiedliwości, 33-letni Rafał Piasecki zasłynął ostatnio swoimi poglądami na temat małżeństwa. W rozmowie z Expressem Bydgoskim ujawnił, że w tradycyjnej rodzinie, takiej, w jakiej został wychowany, "mężczyzna zarabia na dom, a żona sprząta, prasuje i gotuje".
Fakt, że żona radnego również pracuje zawodowo i utrzymuje dom, nie jest, jego zdaniem, żadnym powodem do tego, by migała się od obowiązków domowych.
Jak ujawnia pełnomocniczka pani Piaseckiej, mąż ułożył jej specjalny harmonogram. Wymagał od żony by wracała z pracy najpóźniej o 16.15, żeby na 17 przygotować obiad.
Rano ma delikatnie budzić męża ze śniadaniem, a z pracy wracać o 16.15. O 17 ma podać mężowi ciepły posiłek, a od 21 ma być do jego dyspozycji - informuje reprezentująca żonę radnego pani S. Mamy nagranie sprzed Wigilii, gdzie Piasecki mówi do żony: Żono, od nowego roku będę cię zdradzał. Zrobię to w imię Boże, żeby ciebie wychować. I biję cię w imię Boże, żebyś zrozumiała, jak powinna funkcjonować prawdziwa chrześcijanka.
Doszło do tego, że wyczerpana kobieta zasypiała za kierownicą służbowego samochodu. O to radny też ma do niej pretensje.
Moja żona jest koordynatorem firmy farmaceutycznej na województwo kujawsko-pomorskie. Wieczorem robiła sobie manicure, a potem siadała przy komputerze, przy którym zasypiała - narzeka w Super Expressie radny Piasecki. Prosiłem ją, żeby wcześniej kładła się spać, bo często miała kolizje drogowe, stąd pojawia się godzina 22. Bałem się o jej życie. Niejednokrotnie przyznawała się, że zasypiała za kierownicą i musiała stawać na stacji, by odespać! Prawdą jest to, że próbowaliśmy wspólnie ustalić zakres obowiązków. Bujdą, że chciałem mieć jakiś harmonogram. Prosiłem jedynie żonę, żeby więcej czasu poświęciła dzieciom.
Żona radnego uznała, że ma tego wszystkiego dość i wystąpiła do sądu rodzinnego o ustalenie opieki nad dziećmi, zaś jej pełnomocnik złożył w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie w sprawie znęcania się nad kobietą. Radny Piasecki uprzedza jednak, że nie pozwoli jej się wymknąć tak łatwo.
Mimo wszystko będę walczył o naszą całą rodzinę, bo to jest dla mnie najważniejsze w życiu! - zapewnia w tabloidzie.