Trwa ładowanie...
Przejdź na

Szwagierka Borkowskiego odwołuje się od wyroku. "Jestem matką chrzestną Jacka i Madzi"

69
Podziel się:

Sąd nakazał dzieciom utrzymywanie kontaktu jedynie z babcią. "Zawsze byłam z nimi związana" - mówi siostra zmarłej żony aktora. Dlatego okradła ich po pogrzebie?

Szwagierka Borkowskiego odwołuje się od wyroku. "Jestem matką chrzestną Jacka i Madzi"

Jacek Borkowski ponad rok temu pożegnał ukochaną żonę, Magdalenę Borkowską, która przegrała walkę ze zbyt późno zdiagnozowaną białaczką. Lekarze tygodniami bagatelizowali objawy choroby, a kiedy w końcu postawili właściwą diagnozę, Borkowskiej został już tylko miesiąc życia. Jej śmierć była szokiem, szczególnie dla aktora i dwójki ich dzieci. Związek aktora z Magdaleną trwał 14 lat.

Od śmierci żony Borkowski łączy opiekę nad dwójką dzieci z pracą i, jak ujawniają jego znajomi, w takich warunkach radzi sobie najlepiej jak można. Niestety, teściowa aktora i jego szwagierka są odmiennego zdania. Zapewniając, że kieruje nimi wyłącznie troska o osierocone dzieci, okradły je z pamiątek komunijnych i biżuterii po mamie. Następnie nasłały na nich kuratorkę. Borkowski musiał jej tłumaczyć, że chociaż jest samotnym ojcem, to w domu jednak nie panuje patologia. Troskliwe krewne zadbały także o wysłanie dzieci na badania psychologiczne w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym.

Babcia i ciocia zaniepokojone faktem, że Jacek i Magda nie chcą utrzymywać z nimi kontaktów, postanowiły zmusić ich do tego sądownie.

Miesiąc temu warszawski Sąd Okręgowy wydał wyrok, nakazujący dzieciom rozmawianie z babcią przez dwie godziny w miesiącu. Rozmowy mogą się odbywać telefonicznie lub za pośrednictwem Internetu.

Jednocześnie odrzucił roszczenia ich cioci, która, jak wielokrotnie podkreślał aktor, jest bezdzietną panną, na dodatek mieszkającą na stałe w Wielkiej Brytanii.

Adrianna Gotowiecka zapowiada w Twoim Imperium, że się nie podda.

Odwołam się od tej decyzji - obiecuje w tabloidzie. Jestem matką chrzestną Jacka i Madzi. Zawsze byłam z nimi związana. Siostra często powtarzała dzieciom: "Pamiętajcie, gdyby kiedyś mnie zabrakło, Ada jest waszą mamą numer dwa".

Aktor o podjętej przez szwagierkę decyzji dowiedział się od dziennikarza tabloidu.

Naprawdę zupełnie mnie to nie interesuje - komentuje krótko. Zrzuciłem to całkowicie na barki mojego prawnika. Powiedziałem mu też, żeby już w ogóle do mnie w tej sprawie nie telefonował. Obydwie panie nie mają zielonego pojęcia o tym, jak teraz wygląda moje życie.

_

_

Zobacz także: #gwiazdy: Magdalena Wójcik wściekła na Jacka Borkowskiego! O co poszło?
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(69)
Lemonka
7 lat temu
Bardzo chytre i niemądre Panie. Zamiast pomóc człowiekowi, który stracił miłość swojego życia ciągają go po sądach. Żona się pewnie w grobie przewraca... i te dzieci w tyn wszystkim... Szkoda gadać.
Gość
7 lat temu
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
gość
7 lat temu
To ze jestes matka chrzestna nie ma nic do tego dzieci maja ojca .
gość
7 lat temu
W większości rodzin sa sytuacje podobne do tej
gość
7 lat temu
Przecież to ich prywatne sprawy! Co nam do tego!!
Najnowsze komentarze (69)
gość
7 lat temu
Sprawa jest dziwna, owszem jest ojcem ale pozostałej rodziny nie spych się poza margines - babcia dla dzieci jest b. ważna, jest ostoją - mamą ich mamy, tak naprawdę nie wiem jak jest naprawdę.
gość
7 lat temu
skoro jest rozdział państwa od kościoła, to bycie matką chrzestną niczego do sprawy nie wnosi.
gość
7 lat temu
G***i ten Borkowski, ma cos z głową facet, aby tak dzieci odcinac od rodziny matki!!!!
lublinianka
7 lat temu
Psychopata.Normalne dzieci utrzymują kontakty z rodzina ;ciociami,babciami.Też niezbyt byłabym zadowolona gdyby moja córka związała sie z k mś takim jak pan Borkowski.Ośmieszył już poprzednią żonę.Teraz niszczy dzieci.
a
7 lat temu
Nie ma to jak dobra ciocia stara panna która wszystko wie lepiej. On jest ojcem! Współczuje Panu toksycznej "rodziny"
gość
7 lat temu
Co za okropne baby. Zamiast pomagać to generują patologię.
gość
7 lat temu
Ale to chyba zycie tych dzieci chodzi, a nie o zycie ich tatusia, on sobie poradzi... to jest jakis oslizly typek, juz z pierwsza ex zona wywijal jakies numery finansoqe balety...
bw
7 lat temu
Ja tego nie rozumiem, dzieci mają ojca więc co to "matka" chce od niego ? chyba kasę jako rodzina zastępcza bo innego powodu nie widzę
gość
7 lat temu
ale paskudne Baby chca zabrac ojcu dzieci
gość
7 lat temu
To jest jakieś chore. Po tej sytuacji widać jakie małe prawa mają nadal ojcowie w Polsce. Człowiek musi udowadniać w sądach i całemu światu ,że sie nadaje na ojca i dobrze spełnia swoje obowiązki.
gość
7 lat temu
Nie znam tej rodziny więc nie powinnam zabierać głosu. Ale z racji wieku i doświadczenia swoje wiem. Dla prawidłowego rozwoju dziecka jest mu potrzebna rodzina. I nie tylko rodzice, bo również babcie,dziadkowe, ciocie czy wujkowie. Oczywiście nie c***atologiczni. A swoją drogą Panie Borkowski czy zdążyłeś już pokazać dzieciom gdzie jest pochowana ich mamusia_
Gość
7 lat temu
Ludzie.... Dlaczego poszecie ze ukradly pamiatki komunijne???? Krzyzyk? Ksiazeczka? Takich rzeczy sie nie kradnie.... Misialy miec powody, chcialy zabezpieczyc... Cos sie musi dziac w tej rodzinie niepokojacego, a Wy wydajecie jednoznaczny sad. Rodzina powinna miec nie tylko prawo odwiedzin.... To powinno byc naturalne, a nie jest w tej rodzinie. Po smierci meza (tfu) moi tesciowie byliby zawsze mile widziani, tak samo jego siostry- ciocie naszych dzieci- to ich rodzina, nie moja, nie mozna ich tych wiezow przecinac.
gość
7 lat temu
Ale jak to kuriozalnie brzmi: sąd nakazał dzieciom 2 godziny w miesiącu rozmawiać z babcią. Może też nakaże im jeść brukselkę raz w tygodniu?
gość
7 lat temu
co go dzieci obchodzą , przecież to babiarz nie wie nawet gdzie pochowana jest b zona. Dzieci uciekajcie do babci.
...
Następna strona