Wczoraj wieczorem swoją premierę miał siódmy już sezon _**Warsaw Shore**_, tym razem z podtytułem Winter Camp, który nagrywano w Zakopanem. Ósemkę zdesperowanych celebrytów wywieziono do najbardziej znanego polskiego górskiego kurortu i pozwolono im pić oraz kopulować na umór pod okiem kamer. Tak, to wciąż wystarczy, żeby zostać "gwiazdą" i "podrywać" nieletnie dziewczyny w dyskotekach na teksty o "obciąganiu".
Zobacz: Gwiazdor "Warsaw Shore" do młodej fanki: "MUSISZ MI OBCIĄGNĄĆ!" Takie filmiki nagrywa Stifler...
Z oryginalnego składu "ekipy" w imprezowaniu wytrwali już tylko Wojtek Gola i "Mała" Ania Aleksandrzak. Do show po dłuższej przerwie wróciła też Ewelina "jestem uzależniona od operacji plastycznych" Kubiak. Obydwie z Anią bardzo zmieniły się w ostatnich trzech latach - w zasadzie trudno rozpoznać, że to te same osoby... Zobacz: Tak wygląda dziś Mała Ania z "Warsaw Shore"... (ZDJĘCIA)
Swój stosunek do poprawiania wyglądu "Mała" Ania wyraziła jasno we wczorajszym odcinku show. Jak zapewniła, nie zamierza rezygnować z zabiegów upiększających - chociaż ich efekt jest chyba mocno dyskusyjny - chce łączyć swoje dwie największe pasje, czyli imprezowanie i medycynę estetyczną.
Weekendy sobie imprezuję, a w środku tygodnia robię zabiegi. Jestem uzależniona niesamowicie od wszelkiego wypełniania twarzy. To jest taki fajny klimat jak się wychodzi i jest się takim gładkim - zachwyca się. To jest bardzo fajna sprawa, jeśli ktoś ma kompleksy to powinien robić tak, żeby tych kompleksów nie było. _**Ja robię i jestem z tego dumna i uważam, że starzenie się z godnością jest chujowe.**_
Jak sądzicie, czy 24-letnia Ania wyleczyła już kompleksy, czy musi się jeszcze "powypełniać"?
Tak wyglądała w 2013 roku, w wieku 20 lat: