Po tym, jak z programem pożegnała się Katarzyna Sawczuk, w Tańcu z gwiazdami zostało 10 par. W najnowszym odcinku wszyscy uczestnicy wykonywali tańce latynoamerykańskie. W treningach pomagał im Michał Malitowski. Rywalizację rozpoczęli Monika Mariotti i Rafał Maserak. Nie zabrakło obowiązkowych wyznań na temat kobiecości. Ze swoją Monika musiała zmierzyć się w sambie.
Para zdobyła 33 punkty. Beata Tyszkiewicz, chcąc najwyraźniej być miła, powiedziała do aktorki: Pani tańczy tak po swojemu. Ciężko uznać to za komplement w programie, w którym liczy się głównie technika.
Chociaż oczywiście nie w każdym przypadku. Miss Głuchych 2016, Iwona Cichosz, tańcząca bez aparatu słuchowego, w parze ze Stefano Terrazzino, stwierdziła, że technika w ogóle nie ma znaczenia i wie to od samego Michała Malitowskiego.
Technika w tańcu nie jest najważniejsza, najważniejsze jest to, co między nami - wyjaśniła. Mogę tańczyć, bo czuję dźwięki, czuję wibracje. Bycie seksowną to dla mnie świadomość swojego ciała. Nawet język migowy może być seksowny.
W programie zaprezentowali rumbę. Wzruszone jury sięgnęło po dziesiątki. Wyłamał się tylko Malitowski, który ocenił występ na 8 punktów.
Swoim tańcem nie powalili, niestety, Agnieszka Kaczorowska i Michał Malinowski. Chociaż jury próbowało na siłę wmówić widzom, że między parą bardzo iskrzy, a Michał "wodzi wzrokiem za biodrami Agnieszki", jakoś nie dało się wyczuć erotycznego napięcia między nimi. Ich samba została oceniona na 31 punktów.
Kiepsko wypadli Robert Koszucki i Hanna Żudziewicz. Ich cha-chę Pavlowić, mimo buczenia publiczności, oceniła zaledwie na 4 punkty. Paulina Sykut oficjalnie ogłosiła, że 26 punktów czyni z nich parę zagrożoną.
Dominika Gwit, znana z tego, że bardzo szybko schudła i jeszcze szybciej przytyła z powrotem oraz jej partner Żora Korolyov zaprezentowali rumbę. Michał Malitowski zachęcał aktorkę do tego, by jeszcze odważniej chwaliła się "swoim wspaniałym ciałem". Iwona zaś narzekała, że "nie było ani jednego biodra". Para zdobyła 32 punkty.
Marcin Korcz, aktor serialu Przyjaciółki i Wiktoria Omyła zaprezentowali tango. Malitowski stwierdził, że "wreszcie coś się ruszyło, zwłaszcza akcja na stole". Jurorzy przyznali parze 35 punktów.
Paulina Chylewska, dziennikarka TVP i Jacek Jeschke zadebiutowali bardzo dobrze, wysoko ocenionym walcem w zeszłym tygodniu. Paulina zamartwiała się, że od tej pory może być już tylko gorzej. Tym razem zaprezentowali się w cha-chy. Chociaż widać było, że Chylewska dobrze czuje w łacinie i nawet sobie podśpiewywała pod nosem, ich taniec nie zachwycił.
Myślę, że źle się ustawiłaś od początku i w ogóle nie miałaś pionu - zauważyła Iwona Pavlowić. Coś z twoim pionem było nie tak. Para zdobyła zaledwie 28 punktów.
Na szczęście mężowi Pauliny bardzo się podobało. Zwierzył się nawet Krzysiowi Ibiszowi, że zaczyna na nowo zakochiwać się we własnej żonie.
Takiego kocura to ja nie podejrzewałem - wyznał mąż prezenterki.
Komentator sportowy Tomasz Zimoch i Paulina Biernat zatańczyli salsę w wersji dla słabszych. Przez pierwsze piętnaście sekund Paulina tańczyła sama, a w resztę choreografii Tomasz też się za bardzo nie wtrącał.
Nie ma ciała, nie ma stóp, nie ma niczego - skomentowała Pavlović i przyznała tylko jeden punkt.
Para zdobyła ostatecznie 19 punktów, zastępując Koszyckiego i Żudziewicz na pozycji pary najbardziej zagrożonej.
Mariusz Kałamaga i Walerija Żurawlewa zaprezentowali tango argentino. Mariusz postanowił wykorzystać tę okazję, by pokazać bardziej namiętna stronę swojej osobowości.
W sytuacjach intymnych nie mam z tym problemu - zapewnił na filmiku w przygotowań.
Ten człowiek jest znany z zupełnie innej twarzy. Twoje tango mnie ujęło totalnie - skomentowała wzruszona Pavlović i oceniła taniec na 9 punktów. Para zakończyła rywalizację z dobrym wynikiem 35 punktów.
Natalia Schroeder i Jan Kliment wykonali sambę do utworu Livin' la vida loca. Część choreografii Natalia zatańczyła z pianistą. Malitowskiego tak bardzo ujęły izolacje, nad którymi pracowali na treningach, że przyznał parze dziewiątkę. Natalia i Jan zebrali w sumie 36 punktów.
Walka o przejście do kolejnego odcinka rozegrała się pomiędzy dwiema zagrożonymi parami: Tomaszem Zimochem i Pauliną Biernat oraz Robert Koszuckim i Hanną Żudziewicz. Z programem pożegnała się ta druga para.
Jak dla mnie wymiotłeś w tej cha-chy - skomentowała rozżalona Hania.