Ashley Graham zaledwie rok temu była jedną z wielu modelek XXL, które starały się przebić do modowej branży zdominowanej przez kobiety w rozmiarze zero. Dzisiaj piękność o obfitych kształtach, która nie wstydzi się cellulitu, może pochwalić się spektakularną karierą. 29-latka pojawiła obok Kendall Jenner i Gigi Hadid na okładce amerykańskiego wydania Vogue'a.
W najnowszym wywiadzie Ashley opowiedziała o trudnej drodzę na szczyt. Przyznała, że już jako nastolatka była "prześladowana" za nadwagę i długo zajęło jej pokochanie swojego ciała.
Pewność siebie to nie jest coś, co zjawia się w ciągu jednej nocy. Pracuję nad nią od bardzo dawna - powiedziała w rozmowie z dziennikarką Vogue'a. Patrzę w lustro i mówię: Jesteś odważna. Jesteś błyskotliwa. Jesteś piękna. Słowa mają moc. Jeśli zaczniesz używać słów negatywnych to wtedy dokładnie tak samo źle będzie się działo w twoim życiu. Mogę zjeść całą miskę makaronu i pójść na sesję zdjęciową w samej bieliźnie. Wtedy mówię sama do siebie: Co ja sobie myślałam? Jestem taka sama, jak wiele innych kobiet. Wcale nie jestem najgrubszą babą na świecie!
Dziennikarka prowadząca wywiad spytała gwiazdę XXL, czy kontaktują się z nią młode kobiety, które wstydzą się pełnych kształtów. Graham odparła, że bierze udział w dwóch programach pomagających dziewczynom z nadwagą, które spotykają się z dyskryminacją:
Niestety niewiele mnie już potrafi zaskoczyć. Przeżyłam to samo co przezywają teraz one. Żyłam w ciągłym strachu! Bałam się, że nikt się we mnie nie zakocha z powodu nadwagi. Zadręczałam się cały czas myślą, że chłopak ze mną zerwie bo w przyszłości się roztyje. Mam cellulit nie tylko na nogach ale także na ramionach. Co z tego?! Zamierzam nadal być seksowna!
_
**_
Iwona Cichosz mocno schudła. Jej chłopak nie jest zadowolony!**