46 lat temu Mansona i jego "Rodzinę" skazano na śmierć. ZAMORDOWALI PIĘĆ OSÓB, w tym ciężarną żonę Polańskiego (ZDJĘCIA)
Rok później wyroki zmieniono na dożywocie. Zabójstwa w domu reżysera pozostają jedną z najbardziej brutalnych zbrodni popełnionych przez sektę.
Na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego stulecia sekty były jednymi z najbardziej lukratywnych biznesów w USA. Młodzi, zagubieni hipisi masowo wstępowali do komun i porzucali rodziny na rzecz życia w szemranych wspólnotach na plażach lub farmach. Liderzy grup nie musieli wykazywać się niczym poza szeroko rozumianą charyzmą lub zaburzeniami psychicznymi. Wymogi te z nawiązką spełniał Charles Manson.
Przypomnijmy jego przerażającą historię.
Jako aspirujący artysta o "interesujących poglądach" Manson zaczął skupiać wokół siebie młodych ludzi, z którymi utworzył "Rodzinę" i zamieszkał na farmie pod Los Angeles.
W nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku czworo "wyznawców Mansona" - Tex Watson, Susan Atkins, Linda Kasabian i Patricia Krenwinkel - wyruszyło do domu przy 10050 Cielo Drive w Beverly Hills.
Lider sekty wskazał adres, pod którym do niedawna mieszkał znany mu muzyczny producent Terry Melcher, a który wynajmowali wówczas Roman Polański i Sharon Tate.
"Rodzina Mansona" zamordowała wszystkich, których napotkała na miejscu: ciężarną Tate, Wojciecha Frykowskiego, kawową potentatkę Abigail Folger, hollywoodzkiego fryzjera Jaya Sebringa i 18-letniego kolegę ogrodnika Stevena Parenta. Napastnicy na drzwiach domu krwią ofiar napisali "PIG".
"Niedyskrecja" Susan Atkins sprawiła, że równo cztery miesiące po zbrodni cała piątka, wraz ze swoim przywódcą, została aresztowana. Linda Kasabian w zamian za zeznania przeciwko "Rodzinie" dostała immunitet.
Pozostali członkowie sekty 29 marca 1971 roku zostali skazani na śmierć.
W 1972 roku Kalifornia zniosła karę śmierci, co sprawiło, że wyroki "Rodziny" zostały złagodzone do dożywocia.
Manson aktualnie ma 82 lata. W trakcie trwającej już 46 lat odsiadki rozwijał swoją pasję do muzyki, a nawet przymierzał się do zawarcia małżeństwa z jedną ze swoich wielbicielek.
W chwili śmierci Sharon Tate miała 26 lat i była w ósmym miesiącu ciąży.
Jej mąż, Roman Polański, uniknął śmierci dzięki wyjazdowi na plan zdjęciowy do Europy.
Sharon Tate była jedną z najbardziej obiecujących gwiazd lat 60. Mimo młodego wieku 26-latka miała już na koncie nominację do Złotego Globu za Oko diabła. Romana Polańskiego poznała na planie Nieustraszonych Pogromców Wampirów. Para wzięła ślub 20 stycznia 1968 roku.
Obecnie odsiaduje wyrok 9-krotnego dożywocia w więzieniu stanowym w Corcoran w Kalifornii.
W 2014 roku Manson ogłosił zaręczyny z 26-letnią Afton Elaine Burton, do ślubu jednak nie doszło. Okazało się bowiem, że kobieta chciała w ten sposób zyskać dostęp do... zwłok mordercy po jego śmierci i uczynić z nich atrakcję turystyczną.