Odkąd Robert Lewandowski ogłosił całemu światu, że jego żona spodziewa się dziecka, Ania z uporem promuje się w mediach społecznościowych jako "ekspertka" od macierzyństwa, zdrowego żywienia i treningów w czasie ciąży. Choć wciąż zapewnia, że nie chce "wyskakiwać z lodówki", jej obnoszenie się z błogosławionym stanem denerwuje nawet jej koleżanki. Sara Boruc przy okazji niedawnej wizyty w Polsce stwierdziła, że w przeciwieństwie do Lewandowskiej kontroluje, co "przecieka do mediów", jednak jest pełna podziwu dla przyjaciółki, że znosi tak "męczące zainteresowanie".
Przypomnijmy: Boruc o ciąży Lewandowskiej: "To jej wybór, że chce pokazywać brzuch. Ja kontroluję to, co przecieka do mediów!"
Anna zdaje się nie przejmować krytyką i właśnie promuje w sieci swoją najnowszą płytę z treningami dla ciężarnych. Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie wyspecjalizowała się w poradach dla młodych mam i kobiet karmiących piersią. Jednak nie wszystkie jej "złote rady" podobają się fankom, które bacznie obserwują jej profil na Instagramie i wytykają błędy, m.in. o "odpowiednim relaksie" w czasie ciąży, gdzie sportsmenka radziła przyszłym mamom, by "unikały stresu", "chodziły na jogę i manicure"…
Tym razem jednak Lewandowskiej oberwało się za krytykowanie innej fit-matki, która jej zdaniem ma niewielką wiedzę, bowiem zaleca ciężarnym "jedzenie pizzy". Dyskusja rozgorzała pod zdjęciem, na którym Ania pochwaliła się własnoręcznie przyrządzonym puddingiem chia, co według wielu jej fanek jest nieodpowiednim, a wręcz zakazanym deserem w czasie ciąży. Swoje opinie popierały słowami innych znanych matek-blogerek, a porównania wyjątkowo rozzłościły żonę Lewandowskiego.
Chia nie jest wskazana dla mam karmiących piersią, bo wpływa na obniżenie produkcji mleka - napisała jedna z internautek. Pisze o tym m.in. pani prowadząca blog www.hafija.pl ale myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi.
Taaaa... ta Pani też poleca pizzę... - odpowiedziała natychmiast "Lewa". A neguje inne osoby. Tej Pani zdecydowanie nie polecam. Niestety o diecie karmiącej mamy nie za wiele wie...
Internautki nie zgodziły się z opinią Lewandowskiej i broniły wspomnianej blogerki, zarzucając Ani że jest "tylko teoretykiem, a nie praktykiem" w kwestii żywienia.
Pani Aniu, Pani na razie jest teoretykiem jedynie w kwestii karmienia, a Pani Hafija jest praktykiem i ma ogromną wiedzę w kwestii żywienia!!!
Nie zgodzę się - szła w zaparte Lewandowska, a fanki od razu zarzuciły jej, że takie zaczepki są "nieeleganckie": Czy to jedna czy to druga po prostu naprawdę nieeleganckie są takie publiczne zaczepki. Pani, pani Aniu jest na świeczniku i to później te wypowiedzi będą na głównych portalach plotkarskich, a po co dostarczać tematów i kolejnych hejtów?
