Osiem lat temu Quentin Tarantino spotkał znaną, izraelska piosenkarkę - Daniellę Pick. Od tego czasu kultowy reżyser z Hollywood i wokalistka są parą. Niedawno nawet pojawiły się plotki, że Tarantino oświadczył się 21 lat młodszej kochance. W wywiadzie Quentin zasugerował, że podarował jej "dowód swojego oddania i zaangażowania w związek". Jeśli faktycznie zamierza wziąć ślub z Daniellą, to na tym kończą się jego plany na ustatkowanie w życiu.
Jak donosi Page Six, para przeżywa kryzys z powodu innej wizji wspólnej przyszłości. Konflikt jest do tego stopnia poważny, że Daniella nie pojawiła się na imprezie urodzinowej narzeczonego. W poniedziałek Tarantino skończył 54-lata i nie było przy nim jego partnerki. Quentin i Daniella nie mogą dogadać się w sprawie posiadania dzieci.
Nie poleciała do Los Angeles. Pokłóciła się z Quentinem. On chce się z nią ożenić i może za parę lat mieć dzieci. Powiedział jej, że teraz nie ma czasu na dzieci. Natomiast ona chce mieć dzieci teraz. Nie chce więcej czekać. Czuje, że niebawem Quentin będzie za stary na ojca - powiedział przyjaciel reżysera w rozmowie z magazynem.
Tarantino miał wiele partnerek i kochanek, ale nigdy się nie ożenił. Dopiero niedawno powiedział w wywiadzie, że "dorósł" do stałego związku. Najwyraźniej nie czuje się w wieku 54-lat wystarczająco dojrzały, aby zostać ojcem. Może w ogóle nie powinien?