Trwa ładowanie...
Przejdź na

Jarosław Kret o "Agencie": "Wytypowano go dopiero na miejscu, pierwszego dnia. Dostęp do telefonów mieliśmy tylko 15 minut dziennie"

47
Podziel się:

Jak zapewnia, producenci programu bardzo dbali o atmosferę niepewności i napięcia. "Program umocnił mnie w przekonaniu, że w życiu można polegać tylko na sobie".

Jarosław Kret o "Agencie": "Wytypowano go dopiero na miejscu, pierwszego dnia. Dostęp do telefonów mieliśmy tylko 15 minut dziennie"

Druga edycja programu Agent-Gwiazdy przekroczyła już półmetek. Jak na razie wszystkie kluczowe informacje udaje się utrzymać w tajemnicy. Najwyraźniej producenci wyciągnęli wnioski z poprzedniej edycji, gdy plotki o tożsamości agenta krążyły jeszcze przed rozpoczęciem emisji, a niektórzy uczestnicy sami ujawniali kolejność odpadnięcia, beztrosko publikując swoje zdjęcia po powrocie do Polski.

Jak ujawnia Jarosław Kret, tym razem byli lepiej pilnowani.

Nie mogliśmy nawiązywać żadnych relacji z prowadzącą ani z operatorami kamer, którzy byli obok nas przez cały czas - zapewnia pogodynek w rozmowie z magazynem Flesz. Nie wiedzieliśmy, co będziemy robić kolejnego dnia, dokąd zawiezie nas autobus. Mieliśmy dostęp do Internetu i naszych telefonów komórkowych jedynie przez kwadrans dziennie. Czuliśmy się jak wrzuceni gdzieś w nieznany świat i zdani tylko na siebie, bez kontaktu ze światem zewnętrznym.

Niebezpieczeństwo przecieków, związanych z tożsamością agenta, rozwiązano w taki sposób, że został on wyłoniony spośród uczestników już po przyjeździe do Argentyny. Czyli, jak twierdzi Jarek, żaden z uczestników nawet w samolocie nie miał pewności, czy to czasem nie jemu przypadnie w udziale to zadanie.

Te trzynaście osób, mimo że jest nękanych przez agenta, też mu się w niego wcielić. Tylko jeden człowiek ma tam pełną wiedzę - wyjaśnia Kret. Agenta wytypowano dopiero na miejscu, pierwszego dnia. Nikt wcześniej nie wiedział, że to właśnie on dostanie tę rolę. Lubię klarowne sytuacje, ale w "Agencie" nie było o nich mowy. Program umocnił mnie w przekonaniu, że w życiu można polegać tylko na sobie. Mogę jednak pracować w grupie, jeśli mamy wspólne zadanie. Mogę nawet tej grupie przewodniczyć, jeśli uważam, że akurat ja mam rację. To było widać w programie, że wychodzę z inicjatywą, ale jak widzę, że grupa jej nie podchwytuje, zaczynam stać z boku.

Na szczęście teraz już będzie z górki. Jarosław otrząsnął się po wyrzuceniu go z TVP "bolszewickimi metodami", dostał pracę w Nowej TV i planuje ślub z Beatą Tadlą.

_**Będzie cicho, romantycznie, wręcz intymnie**_ - zapowiada w wywiadzie. To przede wszystkim przypieczętowanie związku dwojga kochających się ludzi, a nie kolejny wchodzący na ekrany film, który trzeba rozplakatować po wszystkich płotach. Sądzę, że tylko nieliczni dowiedzą się o naszym ślubie.

Myślicie, że rzeczywiście oprą się pokusie ślubnej sesji i wywiadu o miłości?

Zobacz także: Jarosław Kret: "Jak ktoś mówi, że nie stać go na SPA, a pali papierosy, to śmiać mi się chce"
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(47)
SuperP
7 lat temu
Mimo, że nie g***i facet, to dość dretwo wypadł. Wywołuje mieszane uczucia. Sympatie dla pogodynka trudno mi było przenieść na ten program.
Gość
7 lat temu
Jasne, 15 minut dziennie... a na ich Instagramie mnóstwo zdjęć i filmików nagrywanych własnym telefonem.
Gość
7 lat temu
Zaskakująco interesujące.
Gość
7 lat temu
Frycz sie kreci przy kazdym facecie.
gość
7 lat temu
fatalny gościu
Najnowsze komentarze (47)
gość
7 lat temu
uwielbiam niecika alan kedzior cwele na maksa a ta odeta frycz najbrzydsze z najbrzydszych aż żal na nie patrzec porazka nieoglądam już tego g****a
gość
7 lat temu
Stary cwany piernik
gość
7 lat temu
Kret idealnie się nadaje do roli agenta.....poza tym, to irytujący, starszy, siwy pan.....
gość
7 lat temu
Kret myśli, że jest taki inteligentny....jest AGENTEM i słabo gra
koko
7 lat temu
kret jest agentem na 1000000%
Gość
7 lat temu
Włodarczyk agentem
Gość
7 lat temu
Odeta jest agentem
Gość
7 lat temu
Czy ja dobrze widzę, że właśnie ujawnił kto był agentem, kiedy jeszcze do ostatniego odcinka kawałek czasu. ....
Gość
7 lat temu
Mozliwe, ze on. W przeciwnym razie skad by wiedzial, ze ogloszono po przyjezdzie.
Gość
7 lat temu
Czy w tym agencie uczestnicy czesto sie brandzluja?
dwum.na.raz
7 lat temu
żenulka by sie sprawdzila w takim programie!!
johnny
7 lat temu
Kret jest agentem :)
Gość
7 lat temu
Kędzierski lub Andresz
Gość
7 lat temu
Kędzierski lub Andresz