W 2016 roku Doda postanowiła reaktywować zespół Virgin, u boku którego zaczynała swoją karierę muzyczną. Choć nowa płyta celebrytki i Tomasza Luberta nie odniosła oczekiwanego sukcesu, Rabczewska zdaje się tym nie przejmować i z uporem promuje się w mediach i kolorowej prasie, głównie za sprawą skandali ze swoim udziałem. Tym razem Dorota może jednak pochwalić się pierwszym od dawna osiągnięciem - będzie supportować legendarny zespół GunsN'Roses. W zeszłym roku udało jej się zaśpiewać ze Slashem, na którego występ - jak twierdziła - dostała "specjalne zaproszenie".
Doda nie ukrywa swojego podekscytowania i na Facebooku ogłosiła, że będzie "wspierać Gunsów z całych sił", a występ u boku legendy rocka to jej "spełnienie marzeń". Niestety jej entuzjazmu nie podzielają fani. Zapowiadają też, że na jej koncert założą… stopery.
Zestaw stoperów na wejściu obowiązkowy... Co za badziew - skomentował jeden z internautów, któremu wtórował kolejny: Doda… proszę Cię skończ się na siłę wciskać do świata ciężkiej muzyki. To nasz świat a Ty masz swój. Żałosna, pusta lala.
Celebrytka nie przejęła się krytyką i zapowiada, że 20 czerwca w Gdańsku na Stadionie Energa da czadu i liczy na to, że nawet nieprzychylni fani będą ją "wspierać w tym wyjątkowym dniu".
To będzie najlepszy koncert w dziejach - ekscytuje się na udostępnionym wideo. Zagramy przed Gunsami secik. Wspierajcie nas i razem wspierajmy Gunsów. Jeaaah bitches!
_
_
_
_
_**Skromna Doda: "Jestem reżyserem każdego swojego koncertu"**_
_
_
_**Zobacz też:
**_