W latach 90. Pepsi słynęło z reklam, które przechodziły do kanonu popkultury. Spot z Cindy Crawford na stacji benzynowej wykreował trendy w modzie i umocnił status supermodelki jako symbolu seksu. Zatrudniając do nowej reklamy Kendall Jenner, producent napoju liczył zapewne na podobny efekt. Niestety, przy okazji w dość nieudolny sposób postanowił odnieść się do problemów dzisiejszego świata.
W nowej reklamie gazowanego napoju Kendall Jenner w blond peruce bierze udział w sesji zdjęciowej. W międzyczasie na ulicach dookoła niej dochodzi do fikcyjnej manifestacji, w której udział biorą fotogeniczni ludzie o różnych kolorach skóry. Trudno stwierdzić, co jest przedmiotem protestu, bo jego uczestnicy niosą transparenty z banalnymi hasłami typu "Dołącz do dyskusji" lub "Pokój". Jenner z początku zdaje się być zdezorientowana sytuacją, ale wymowne spojrzenie przypadkowego Azjaty zachęca ją do zdjęcia peruki, starcia makijażu i wzięcia udziału w manifestacji. Modelka postanawia rozwiązać problem na swój sposób: wręczając przystojnemu policjantowi na znak pokoju puszkę Pepsi. Całą sytuację uwiecznia fotografka w hidżabie. Orzeźwienie policjanta sprawia, że tłum składający się z czarnych, białych, muzułmanów, gejów, lesbijek i Kendall Jenner zaczyna radośnie skandować, a wszystko kończy się dobrze.
Jak można było się spodziewać, płytkie, banalne i nierealne przedstawienie napięć między policją a mniejszościami w reklamie napoju nie spotkało się z pozytywnym odzewem. Na korzyść z pewnością nie wpływa udział Kendall Jenner, której rola na świecie do tej pory ograniczała się do robienia sobie selfie i reklamowania torebek.
Gdyby Kendall Jenner próbowała dać policjantowi puszkę napoju w trakcie manifestacji, dostałaby w twarz gazem pieprzowym - zauważyli internauci.
Zobaczcie kontrowersyjny spot Pepsi. Dobry pomysł na reklamę?
Po fali krytyki firma Pepsi wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za spot z Kendall. Oficjalna wersja reklamy zniknęła też z serwisów internetowych.