June Shannon znana jako Mama June w ostatnich tygodniach znowu może cieszyć się przychylnością mediów, która zniknęła, gdy wyszło na jaw, że kochanek-pedofil Shannon molestował jej córkę. Producenci telewizyjni uznali, że pokazanie metamorfozy otyłej celebrytki będzie tak opłacalne, że zapomnieli o dylematach moralnych i June otrzymała szansę wzbogacenia się w zamian za schudnięcie na oczach kamer.
37-latka pokazywała m.in. jak poddaje się operacji zmniejszenia żołądka i wycięcia wiszącej skóry. Zaczęła również regularnie uprawiać sport pod okiem trenerów oraz przeszła na dietę. Jak można się było spodziewać, "metamorfoza" i "zdrowy tryb życia" to teraz główne tematy, dzięki którym Mama June promuje się w mediach. Ostatnio udzieliła wywiadu przed kamerami Entertainment Tonight.
Kiedy zaczęłam chudnąć uświadomiłam sobie, jak wielkie ubrania wcześniej nosiłam. Potem zdałam sobie sprawę, że chcę się pozbyć też tego nadmiaru skóry. Nie mogłam od razu, bo po założeniu opaski na żołądek trzeba odczekać przynajmniej sześć miesięcy. Marzyłam o tym, żeby wycięli mi zbędną skórę z brzucha, piersi, ramion i podbródka - powiedziała w rozmowie z Jennifer Peros, po czym pokazała swoje blizny po operacji. Wy wszyscy dopiero teraz widzicie mnie taką, jaką ja zawsze siebie widziałam.
Pomimo drobnych dolegliwości, June jest zadowolona z podjętego wysiłku.
Czuję się teraz w porządku. Miejscami tylko drętwieje mi skóra na twarzy, ale mogę teraz łatwiej chodzić i robić więcej rzeczy - wylicza.
Shannon pochwaliła się także dietą, choć z jej opisu wynika, że nie jest specjalnie zbilansowana.
Nie jem śniadań, bo śpię do południa. Generalnie, w nocy jem winogrona i ser, kurczaka, czasem ryż i fasolkę albo ziemniaki - zwierzyła się.
June stwierdziła też, że "wolałaby nie poddać się kolejnej operacji", ale zrobi wszystko, żeby utrzymać nową sylwetkę.
Zobacz też: Mama June zarzeka się: "Nigdy już nie wrócę do poprzedniej wagi! Ostatnio zwymiotowałam"