Z grona polskich trenerek fitness i celebrytek aspirujących do tego miana zdecydowanie wyróżniają się Ewa Chodakowska i Anna Lewandowska. Fani bardzo chętnie dostrzegają rywalizację między nimi, chociaż Ewa zapewnia, że prywatnie z Anią bardzo się lubią i nie są zazdrosne o swoje sukcesy. Przypomnijmy: Chodakowska chwali Lewandowską: "To super babka! Fajne rzeczy robi. Kibicujemy sobie nawzajem"
Chodakowska przez cały czas stara się pokazywać swoim fankom, jak bardzo szanuje innych i liczy się z ich zdaniem. Ewa postanowiła podzielić się osobistą refleksją także na Wielkanoc, którą potraktowała jako dobrą okazję do przypomnienia o "prawdziwych wartościach".
Trenerka opublikowała na Facebooku zdjęcie Jezusa wiszącego na krzyżu, które podpisała cytatem Jana Pawła II:
W czasach kiedy umierają prawdziwe wartości... "Życzę wam wszystkim, drodzy bracia i siostry, byście przeżywali to Triduum sacrum, czwartek, piątek, Wielką Sobotę, wigilie paschalną a potem Wielkanoc, coraz głębiej. Przeżywali, ale także dawali świadectwo. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!" - Jan Paweł II - napisała.
Niestety, chyba nie takiej reakcji fanek mogła się spodziewać. Post Ewy został odebrany negatywnie, a internautki zaczęły zarzucać jej... hipokryzję. Ich zdaniem Chodakowska jednocześnie walczy o prawa kobiet i "wrzuca katolicki bełkot".
Ewa come onnnnnnnnnnnnn!!! Dlaczego z fajnej platformy fitnessowo-zdrowotno- lifestylowej robic kazalnice? Mówiłaś ze nie angażujesz się politycznie i religijnie? Wiara to prywatna sprawa. Szkoda! Bardzo cię szanuje i lubię i tak i tak. Ale uważam ze fitness i faith to radykalnie inne sprawy - piszą fanki Chodakowskiej. Co Ty Ewka nie wspierasz kobiet w walce o ich prawa ale wrzucasz jakis katolicki belkot? ja Ci zycze zebys otworzyla oczy. moglabys zrobic tyle dobrego dla kobiet w polsce...
Chodakowska cierpliwie odpowiada na każdy komentarz, broniąc zdjęcia i pisząc, że jej strona nie jest wyłącznie o fitnessie, ale ma pokazywać jej przeżycia i emocje.
Moja wiara jest częścią mnie.. to jaka jestem, to jaką mnie lubisz i szanujesz, jest w dużej mierze wynikiem wiary w jakiej zostałam wychowana i w jakiej trwam.. Robię wszystko żeby traktować innych tak jak sama chciałabym być traktowana.. Nie oszukuje, nie zazdroszczę, nie oczerniać... Szanuje ludzi!! Kocham ludzi.. życzę wszystkim jak najlepiej! - pisze Ewa.
(...) Jesteś tutaj dlatego, bo właśnie jestem taka.. uwierz mi, nie tylko dlatego ze robię przysiady i pije zielone koktajle... Jestem dobra dla ludzi i udowadniam ze będąc dobrą i uprzejmą dla innych, można osiągnąć w tym dziwacznym świecie sukces.. Zauważ, ze nie narzucam się ze swoją wiarą.. ale nie zamierzam się z nią chować, czy się jej wstydzic :) Jestem praktykującą katoliczką .. chodzę do kościoła! Modlę się codziennie przed snem.. A każdego roku w Wielki Piątek - który jest dla mnie wyjątkowym dniem refleksji - mówię o niej otwarcie.. Raz w roku.. Nie zabieraj mi tego.. Nikogo tym nie krzywdzę..
Zobaczcie, jak bardzo oburzyły się fanki Ewy. Mają rację?