"ZŁOTE MYŚLI" Deynn i jej chłopaka: "Wszyscy macie GÓ*NO POD WŁOSAMI! Ście*wo trzeba szybko tępić!"
Instagramowa celebrytka i jej umięśniony narzeczony uwielbiają rzucać bluzgami w sieci. To właśnie swoim "byciem sobą" przyciągnęli tysiące fanów?
Marita Surma intensywnie promująca się w sieci jako Deynn - "ekspertka" od siłowni, ćwiczeń, diety i zdrowego stylu życia - ostatnio bardziej niż karierą "fit blogerki", zajmuje się obrażaniem fanów. Niedawno celebrytka zasłynęła pokazem zabicia jaszczurki, który szczegółowo zrelacjonowała na Snapchacie. Jak później tłumaczyła, jej umięśniony chłopak jest "superbochaterem", ale cierpi na tajemniczą chorobę spowodowaną obrzydzeniem do wszelkiego robactwa. Daniel Majewski, który dużo zyskuje dzięki znajomości z popularną dziewczyną, nie podzielał jednak jej skruchy i zapewniał swoich obserwatorów, że gdyby jaszczurka "znów go zaatakowała", to zabiłby ją kolejny raz.
Większość z Was pisze w komentarzach, że potępia blogerów, nazywając ich wprost "patologią umysłową" oraz parą promującą wulgarność i agresywne podejście do fanów. Choć Deynn zapewnia, że ma "wy*ebane na hejterów", nie potrafi przyjąć słów krytyki, a każda próba zwrócenia jej uwagi kończy się kolejną falą bluźnierstw i blokowaniem na portalach społecznościowych. Jako że takie zachowanie nie jest dobrze widziane przez reklamodawców, "fit-blogerka" szybko usuwa wulgarne komentarze.
Na szczęście w sieci nic nie ginie. W Internecie pełno jest screenów, na których Marita i jej chłopak popisują się rynsztokowym słownictwem. Internauci często zarzucają jej też to, że retuszuje zdjęcia oraz fakt, że zarówno ona jak i jej fit-chłopak nie mają żadnego merytorycznego przygotowania w zakresie żywienia i kulturystyki. Mimo tego na ich stronie internetowej można kupić plany treningowe i diety.
Zobaczcie najlepsze cytaty Deynn i Majewskiego. Czy tacy ludzie są naprawdę warci jakiegokolwiek naśladowania?
...Niestety dla niej, każdy jej wulgarny komentarz świadczy o czymś przeciwnym
Zgrabne ciało na Instagramie to zasługa Photoshopa, na swoje nieszczęście Deynn nie opanowała go jeszcze zbyt dobrze
Czyżby retuszu uczyła się od samego Dawida Wolińskiego?
Prawdziwą sylwetkę Deynn możemy zobaczyć na Snapchacie
Za zarówno stylizacje jak i język blogerki trudno nazwać "high fashion"
Czy można połączyć reklamowanie słodkiego napoju i promowanie zdrowego stylu życia?
Ulubionym zajęciem Deynn prócz retuszowania zdjęć jest "tępienie ście*wa"
Wygląda na to, że upokarzanie się na Snapchacie przed Danielem opłaciło się
Marita motywuje innych do ćwiczeń, szkoda tylko, że większość tekstów to wymysł PR-ców, następnym razem radzimy usunąć dopiski w nawiasie
Zmagania Deynn z językiem polskim
"Fit-blogera" przekonuje, że nie przepada za alkoholem, prawda jest jednak zupełnie inna
Czy to odpowiedź zmotywuje kogoś do zadbania o siebie?
Deynn przekonuje, że wszystko co teraz posiada to zasługa ciężkiej pracy. Nie informuje jednak, że drogi samochód jak i mieszkanie wynajmuje
Deynn zdarzyło się też wyśmiewać tych, których nie stać na drogie auto
Chłopak Deynn również nie należy do najlepiej wychowanych. Pasują do siebie?