Gosia Andrzejewicz/Andrzejczuk jest przedsiębiorczą dziewczyną. Sprzedaje swoje autografy, gra koncerty w pizzeriach i nie wydaje zbyt dużych sum na ubrania. Snobka.plinformuje, że tunika, w której wystąpiła na niedawnym koncercie w Olsztynie (i na każdym innym koncercie!) można kupić w New Yorkerze za 49 złotych.
Szczerze, to wolimy już oszczędność Andrzejewicz, niż przesadną rozrzutność cekinowej Dody. Ciekawe tylko, ile w tym inicjatywy Gosi, a ile jej "ojca-dyrektora" – przecież to podobno on trzyma jej pieniądze.
