Małgorzata Rozenek-Majdan przez ostatnie tygodnie stara się udowodniać, że wizerunek "Perfekcyjnej Pani Domu" to nie tylko wymysł producentów programu. Trzecia żona Radka Majdana uwielbia epatować swoim prywatnością, publikując słodkie, rodzinne zdjęcia na Instagramie. Celebrytka zrelacjonowała już wczasy w Dubaju, gdzie pozowała toples swoim małoletnim synom, Wielkanoc w Norwegii, a teraz przyszedł czas na "idealną i rodzinną" majówkę. Niedawno "Małgonia" pokazała się w seksownej "porannej" stylizacji, przy okazji chwaląc się wysportowaną figurą w samym staniku i majtkach. Niestety, zamiast komplementów, musiała czytać w komentarzach na swój temat dość krytyczne uwagi.
Przypomnijmy: Fanka o majówce Lady Rozenek w majtkach: "Przegina pałę tym wystylizowanym życiem. Epatowanie intymnością!"
Jedna z fanek wytknęła lady Rozenek jej życie na pokaz, oburzając się, że "cała Polska nie musi oglądać cudzych prześcieradeł i majtek". Internautka zauważyła, że celebrytka "przegina pałę" z lansowaniem swojej prywatności i "nie zna tylko jej morfologii i RTG płuc". Małgonia zdaje się jednak nie przejmować krytyką i co kilka godzin relacjonuje kolejne "rodzinne chwile" podczas długiego weekendu chwaląc się jazdą na quadzie czy rejsem motorówką. W jednym z ostatnich wpisów postanowiła zakpić z nieprzychylnych komentarzy i zamiast kolejnego zdjęcia w majtkach, opublikowała fotografię stóp i… kaczki.
Nasza wystylizowana majówka - brzmi ironiczny podpis pod zdjęciem. Idealnie, że aż nieprawdziwie. Wszystko na pokaz. Morfologia i RTG płuc tylko dla zainteresowanych w prywatnej wiadomości. Łóżka i prześcieradła. PS Absolutnie nic politycznego.
Wierzycie, że ma do siebie taki dystans?