Victoria Beckham w wielu wywiadach podkreślała, że żałuje swoich dawnych decyzji dotyczących wyglądu - przede wszystkim strasznej opalenizny i wielkich, sztucznych piersi. 43-letnia dzisiaj była Spice Girl zapewnia, że patrząc na stare zdjęcia często czuje się zażenowana.
Zobacz: Victoria Beckham ŻAŁUJE IMPLANTÓW PIERSI: "Ciesz się tym, co masz! Kompleksy same się rozwieją"
Trudno jednak uwierzyć, że Victoria całkowicie zrezygnowała z "poprawiania" urody. Wczoraj pojawiła się na imprezie charytatywnej w Nowym Jorku, wspierającej chorujących na nowotwór piersi i badania na tą chorobą. Zaprezentowała się w czarnej, dopasowanej i powłóczystej sukni, do której dobrała imponujące, długie kolczyki.
Uwagę zwracały jednak przede wszystkim jej mocno nabrzmiałe usta.