W trakcie konferencji prasowej pod hasłem Jeszcze Polska nie zginęła - wieś Tadeusz Rydzyk dziękował ministrowi środowiska Janowi Szyszko. Życzył mu także, aby się "nie poddawał" i zachęcał do dalszych działań. Na wydarzeniu organizowanym przez Ministerstwo Środowiska i uczelnia założona przez ojca Rydzyka, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu mówiono sporo na temat myśliwych, którzy ponoć są obecnie obiektem medialnego "hejtu".
Minister jest atakowany. Dlaczego lasy są atakowane? A dlaczego Puszcza Białowieska? A dlaczego rolnicy i myśliwi są atakowani? Tak myśliwi są atakowani. I ten hejt. Jak mi dzisiaj myśliwi powiedzieli, że potrafią ich wyzywać, jak zobaczą ich w mundurze. No co się w tej Polsce porobiło? Trzeba tym ludziom powiedzieć, że to nie jest ta droga. Jak atakują myśliwych to nie służą Polsce. Służą lewicy.
Kiedyś atakowali i to szło z Moskwy. A teraz to wiadomo skąd idzie. Ale te nasze upolowane dziki, jelenie to biorą do siebie. A biorą chętnie. A Polakom mówi, żeby tego nie jedli, aby zostali wegetarianami. Chcą aby w kozy się zamienili.
Po wystąpieniu Rydzyka przed zaproszonymi gośćmi przemawiał także Jan Szyszko, odpowiedzialny za masową i niekontrolowaną wycinkę drzew w naszym kraju. W trakcie wystąpienia minister zapewnił, że jego resort działa zgodnie z "boskim przykazaniem"…