Trwa ładowanie...
Przejdź na

Zbigniew Wodecki był gotowy na odejście: "Na cmentarzu Rakowickim mam kwaterę, udało mi się wykupić"

142
Podziel się:

"Staram się zabezpieczyć rodzinę i pozałatwiać wszystko, żeby nie zostawić ich z kłopotem" - powiedział artysta w udzielonym przed śmiercią wywiadzie.

Zbigniew Wodecki był gotowy na odejście: "Na cmentarzu Rakowickim mam kwaterę, udało mi się wykupić"

To był bardzo smutny poniedziałek. Zbigniew Wodecki dwa tygodnie temu trafił do szpitala z powodu problemów z sercem. Muzyk przeszedł operację wszczepienia bajpasów, po której wystąpiły poważne komplikacje i doszło do udaru. Niestety lekarze stwierdzili u Wodeckiego śmierć mózgu, zaś wczoraj rodzina zadecydowała o odłączeniu go od respiratora.

67-letni artysta był cały czas bardzo aktywny zawodowo, ale także przygotował się na swoje odejście. W wywiadzie dla Twojego Stylu Wodecki wyjawił, że nie chce sprawiać rodzinie problemu dlatego wykupił już sobie miejsce na cmentarzu:

Staram się zabezpieczyć rodzinę i pozałatwiać wszystko, żeby nie zostawić ich z kłopotem. Bo co potem dzieci ze mną zrobią? Przecież trzeba będzie gdzieś zakopać. No to jest gdzie. Na cmentarzu Rakowickim mam kwaterę, udało mi się wykupić, choć cmentarz już zamknięty. Rodzice tam moi leżą. Dzieci i wnuki nie będą musiały jeździć pod Kraków, żeby świeczkę zapalić.

Zbigniew Wodecki przyznał, że zdecydował się na wykupienie grobu z powodu osobistych doświadczeń. Matka artysty niespodziewanie zmarła w wieku zaledwie 52 lat.

Miała 52 lata, gdy umarła - powiedział. Pojechała na pierwsze w swoim życiu wakacje do Rumunii i tam zrobił jej się skrzep. Na szczęście dzień przed śmiercią usłyszała w Rumunii komunikat w radiu, że wygrałem w międzynarodowym festiwalu Schlagerfestival w Rostocku. Myślę, że odeszła spełniona: zarobię na rodzinę, którą wcześnie założyłem. Miałem 25 lat i trójkę dzieci.

Jak na razie rodzina nie podała daty pogrzebu Wodeckiego, ale wiadomo, że spocznie na cmentarzu w Krakowie.

Zobacz także: "Z Tobą chcę oglądać świat" – tak Zbigniew Wodecki wspominał duet ze Zdzisławą Sośnicką
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(142)
Gość
7 lat temu
Czuję się jakby ktoś z rodziny mi umarł
Gość
7 lat temu
żegnaj Wielki Człowieku:(
Gość
7 lat temu
Był nie tylko świetnym muzykiem, ale również człowiekiem zorganizowanym.
Gość
7 lat temu
Tyle znakomitych odchodzi, zostają same dna
gość
7 lat temu
fajni , lubiani odchodzą , a zostaje w show biznesie taki element i dna jak Lewandwoska, Marina, Sarah, Orzechowska, Siwiec i inne menelki
Najnowsze komentarze (142)
efendi
7 lat temu
a kotulanka znowu pije...........
gość
7 lat temu
Wielka strata odchodzą dobrzy a źli zostaja
gość
7 lat temu
Właśnie słucham piosenek Pana Zbigniewa Wodeckiego i jest mi smutno, że to co po Sobie zostawił - to wszystko, że nie nagra już NIC więcej . SZKODA.
gość
7 lat temu
był obecny w całym moim życiu ! mimo tego że nie znaliśmy się -bardzo smutno twoja gwiazda zgasła
GO
7 lat temu
...zegnaj MISTRZU....
gość
7 lat temu
Całe życie z klasą! Wielki Artysta!
gość
7 lat temu
Spoczywaj w pokoju
gość
7 lat temu
PANIE Zbyszku tak się nie robi swoim fanom ale tam u najwyższego na pewno jest też grono wielbicieli Pana kunsztu muzycznego
sliti
7 lat temu
bardzo smutno ze tak wczesnie zmarl byl pelen checi do wystepow na scenie taki pelen zycia
Gość
7 lat temu
Fakt mistrzowie odchodza a niema teraz ich nastepcow....za szybko.panie Zbyszku wiele jeszcze mogl.Pan stworzyc
Gość
7 lat temu
Tego człowieka mi faktycznie szkoda że tak szybko odszedl
gość
7 lat temu
Mój ulubiony z pszczółki Maji , wielki talent, złoty głos, wrażliwy człowiek... szkoda...
wisenka26
7 lat temu
Odszedł jeden z wielkich bardzo współczuję rodzinie sama nie potrafię ukryć łez tak jak pszczółka Maja zacznij od Bacha to była Izolda może moje dzieci też to pokochają zabraknie Pana i może faktycznie świat się kończy.
gość
7 lat temu
kolejny rok kolejni ludzie odchodza...przykre to...niesamowity Czlowiek.pokolenie MAJI bedzie pamietalo..
...
Następna strona