Edyta Górniak i jej syn Allan Krupa mają problemy nie tylko z byłym mężem diwy, Dariuszem K. W zasadzie to z nim problemu już nie mają, bo muzyk jest bardziej skupiony na nowej partnerce i perspektywie spędzenia 7 lat za kratkami, niż na dorastającym synu. Konflikty w rodzinie generują za to jego rodzice, którzy zapałali do Allana taką miłością, że chłopak nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Edzia postanowiła chronić syna i spotyka się z byłymi teściami w sądzie. Odwołała się od wyroku sądu, który zapewnił im możliwość widywania się z wnukiem i wczoraj spotkali się na rozprawie.
Zobacz: Górniak broni syna przed dziadkami. "Alan powiedział, że NIE CHCE MIEĆ KONTAKTÓW z rodziną ojca"
Na rozprawie pojawili się nie tylko rodzice Dariusza K. i Edyta, ale także jej rodzina, z którą się ostatnio pogodziła i z wielką czułością obcałowuje na oczach paparazzi. Na sali zabrakło Allana, który wprawdzie chciał zeznawać, ale na wniosek dziadków będzie przesłuchany osobno w towarzystwie psychologa. Ten ustali, czy 13-latek nie jest manipulowany przez matkę lub jej otoczenie.
Do sądu nie dotarł także Dariusz K., który choć ma wyrok, jeszcze czeka na rychłą zmianę adresu. Chciał wesprzeć rodziców swoimi zeznaniami, ale mu się odechciało. Był nawet pod budynkiem, lecz w końcu nie dotarł - został w luksusowym Porsche i tam czekał na koniec rozprawy. Widać, że korzysta z ostatniej szansy na zażycie luksusu zanim na kolejnych kilka lat pożegna się ze sportowymi samochodami.