W marcu w TVP wystartował reżyserowany przez Radka Kobiałkę program O!Polskie przeboje, w którym pojawiali się wokaliści rywalizujący o udział w koncercie Debiutów na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Przy okazji prezentacji debiutantów pokazywano gwiazdy i podawano informacje związane z festiwalem. Pomimo, że prezydenta Opola zapowiedział, że odwołuje koncerty, nie usunięto z ramówki ostatnich dwóch odcinków O!Polskich przebojów. Natomiast zapowiedz przeniesienia opolskiego festiwalu do Kielc wcale nie zakończyła czystek Kurskiego, który usuwa osoby nie pasujące do "dobrej zmiany".
Pokazuje się, że prezes TVP na "czarną listę" wpisuje nie tylko artystów, którzy popierają KOD lub "czarny protest". Trafiają tam wszyscy, którzy go krytykują lub sprzeciwiają się założonemu programowi stacji. Wśród takich osób znalazł się właśnie producent i reżyser programu O!Polskie przeboje. Radek Kobiełka został odsunięty od realizacji show. Powód? Sprzeciwł się Jackowi Kurskiemu. Na Facebooku ujawnił kulisy sprawy:
Jak to bywa z czarnymi listami w TVP korytarze wiedziały, że się na niej znalazłem, za popieranie protestu Artystów i negatywną ocenę Kurskiego, już jakiś czas temu a ja o tym dowiaduję się ostatni i nieoficjalną drogą… Korytarze ostatnie kilka dni powtarzały wciąż nowe wersje decyzji TVP. Najpierw myślano podobno o ściągnięciu z anteny dwóch ostatnich odcinków programu realizowanego w miejscu gdzie przed chwilą Opole nie wpuściło ekip TVP. Potem, gdy okazało się, że to jednak TVP będzie prosić Opole o powrót do rozmów o festiwalu, a nie odwrotnie, trzeba było zadowolić się odsunięciem mnie od programu.
Kobiałka twierdzi, że konflikt z Kurskim pojawił się nie tylko z powodu wsparcia dla artystów, którzy zrezygnowali z udziału w Opolu. Prezes wpisał producenta na "czarną listę" ponieważ ten odmówił reżyserowania planowano podczas festiwalu koncertu pamięci Wojciecha Młynarskiego.
Nie odezwał się do mnie nikt z TVP1. Nie dostałem żadnego wyjaśnienia takiej decyzji. Dyrektorzy z TVP uprzedzali mnie już wcześniej, że „nic już nie zrobię w TVP” jeśli będę upierał się przy zapraszaniu określonych Artystów, a w ostatnich tygodniach kiedy odmówiłem reżyserii koncertu piosenek Wojciecha Młynarskiego wbrew woli jego rodziny zapowiadano, że to mój koniec...cokolwiek miałoby to znaczyć ;)
TVP twierdzi, że już pod koniec kwietnia zrezygnowało z robienia koncertu z piosenkami Wojciecha Młynarskiego tymczasem jeszcze dwa tygodnie później wysyłano do mnie maile z opisem tego koncertu i próbowano wywierać naciski bym go zrealizował.