Witold Pyrkosz, który przez lata swojej kariery zagrał dziesiątki ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych, fanom M jak miłość zapadnie w pamięci przede wszystkim jako poczciwy Lucek, mąż Barbary Mostowiak. Pyrkosz odgrywał tę rolę przez 17 lat, cały czas u boku swojej serialowej żony, której rolę gra Teresa Lipowska. Zmarł 22 kwietnia w wieku 90 lat.
Odejście aktora spowodowało, że scenarzyści telenoweli zaczęli brać pod uwagę różne opcje dalszego rozwoju losów Mostowiaków. Twórcy serialu zdecydowali, że serialowy Lucjan Mostowiak umrze już jesienią tego roku.
Jak dowiedział się Fakt, scenarzyści mają już nowy pomysł na zastępstwo dla Lucjana. U boku Barbary miałby pojawić się adorator, który "wypełniłby pustkę w jej sercu". Pomysł wyraźnie nie przypadł do gustu aktorce:
Pani Teresa dowiedziała się, że po odcinkach wypełnionych żałobą po Lucjanie w życiu Barbary ma pojawić się adorator, który na nowo sprowadzi do Grabiny uśmiech - twierdzi osoba z produkcji. Jej się nie mieści w głowie, że ktoś mógłby zastąpić Witolda Pyrkosza i dała temu wyraz. Według niej, Basia zamiast przeżywać miłosne perypetie, może być wsparciem dla wnuków.
Jak sądzicie, czy scenarzyści posłuchają jej rad?