Popularność Sebastianowi Fabijańskiemu dała rola Cukra w Pitbullu - Niebezpiecznych kobietach Patryka Vegi. 29-latek podbił serca fanek i zepchnął w cień obleganego wcześniej odtwórcę roli Majamiego, Piotra Stramowskiego. Fabijański, choć na razie nie kocha ścianek tak bardzo jak jego kolega z planu, sporadycznie udziela wywiadów, w których opowiada o bliskości z Bogiem i życiowych doświadczeniach. W rozmowie z dziennikarzem Dobrego Tygodnia Sebastian opowiedział o depresji, z którą zmagał się już w bardzo młodym wieku.
Szedłem po bandzie z imprezami i alkoholem. Codziennie budziłem się z poczuciem braku sensu - wspomina. Stałem się człowiekiem wypełnionym bólem i kompletnie pozbawionym wiary.
Fabijański twierdzi, że z problemów wyleczyła go wiara.
Uklęknąłem przed obrazem Jezusa i zacząłem tak płakać, że nie mogłem się powstrzymać. Łzy leciały same. Poczułem jakąś bliskość, jakby ktoś mnie przytulił i poszło - opowiedział w książce Katarzyny Olubińskiej Bóg w wielkim mieście. Prawdziwa wiara daje gigantyczną siłę, większą, niż cokolwiek. Takiej siły nie da ci ani drugi człowiek, ani sukces.
Podejrzewaliście, że Sebastian jest tak bardzo religijny?