Kilka tygodni temu wyszło na jaw, że małżeństwo Joanny Krupy i Romaina Zago, które, jak celebrytka wytrwale zapewniała w wywiadach, ma się świetnie, przeżywa poważny kryzys. A nawet - że rozwód wisi w powietrzu.
Zdania na temat przyczyn rozpadu trwającego od 8 lat związku są podzielone. Podobno pokłócili się o to, że Krupa ma dla męża za mało czasu, za to za dużo psów w domu i zwlekała z decyzją o macierzyństwie. Romain tak się tym zmartwił, że postanowił poszukać ukojenia w ramionach innej kobiety.
Mimo to Zago ma ponoć w planach odzyskać ukochaną, a w tym celu postanowił wytoczyć najcięższe działa - romantyczną kolację w drogiej restauracji oraz "drogą błyskotkę"...
Romain kajał się przed nią przez cały wieczór - ujawnia w Fakcie znajoma Krupy. Zaskoczona Joanna powiedziała mu, że wciąż go nie skreśliła. Nie potrafi jednak zapomnieć o ostatnich miesiącach. Chce, by Romain poszedł na terapię, dzięki której odnajdzie siebie i dowie się, na czy mu naprawdę w życiu zależy. Nie chce znów mu wybaczyć, by potem i tak zostać porzuconą. On musi przemyśleć swoje błędy.
Niestety, wygląda na to, że trochę już na to za późno.
Joanna afiszuje się ostatnio zażyłością z włoskim biznesmenem Nico Santuccim. Jak donosi Super Express, zdążyli już razem zamieszkać i "w Los Angeles żyją jak prawdziwy mąż i żona". Podobno przedstawiła nowego chłopaka mamie, której przypadł do gustu nawet bardziej niż Romain. Wygląda więc na to, że nie będzie już uczestniczyła w spiskach zięcia na rzecz odzyskania Joanny.
Ostatnio wydawało się, że są jedynie przyjaciółmi, ale patrząc na ich namiętne pocałunki, wygląda na to, że wszystko się zmieniło - ujawnia znajoma modelki. Joanna zasługuje na szczęście, wszyscy bliscy trzymają za nią kciuki.
Dodajmy, że 50-letni Santucci jest pośrednikiem luksusowych nieruchomości i właścicielem kilku firm.