Monika Goździalska próbowała przebić się do show biznesu w pierwszej edycji Masterchefa. W eliminacjach zaskoczyła jurorów pomysłowością, jednak z czasem dali jej do zrozumienia, że sama umiejętność robienia jajecznicy, nawet najlepszej, nie wystarczy, by dojść do finału. Rozczarowana Monika postanowiła podbić show biznes od innej strony i umówiła się z magazynem CKM na rozbieraną sesję.
Wcześniej zaprezentowała swoje wdzięki w Big Brotherze w 2008 roku, jednak, jak sama przyznała, miała wtedy jeszcze stary biust. Odkąd zrezygnowała z naturalnych piersi, czuje się ponoć znacznie lepiej i postanowiła pokazać to właśnie na okładce magazynu dla mężczyzn: Uczestniczka "Masterchefa" ROZEBRAŁA SIĘ W "CKM"! Seksowna?
Wytrwałość się opłaciła i zaledwie po dziewięciu latach od występu w Big Brotherze i pięciu po Masterchefie Goździalska otrzymała własny program. Akurat trafiła się sprzyjająca okazja, że od prezesa TVP, Jacka Kurskiego, uciekają wszyscy, którzy mają jakiekolwiek inne możliwości, co stwarza wspaniałą okazję dla ludzi bez doświadczenia.
Goździalska na początek poprowadzi program Kulinarny zawrót głowy. Monika nie ukrywa, że ma takie parcie na szkło, że jest jej wszystko jedno, gdzie pracuje.
Kocham kamerę, a kamera kocha mnie - skromnie zauważa w Super Expressie. Uwielbiam też naszych fotoreporterów. Jeśli dobrze wyglądam, niech robią mi zdjęcia, ile tylko chcą. Jestem "kucharą" i mam w sobie coś z wieśniaczki. Wychowywałam się u mojej babci na wsi. Kopałam ziemniaki, wywoziłam gnój, przerzucałam siano i karmiłam świnie...
Zobaczcie, jak kamera "kocha Monikę". Myślicie, że zrobi jeszcze jakąkolwiek karierę?